"W niezwykłej lekcji historii uczestniczyli uczniowie Szkoły Podstawowej w Jaśle, w przededniu Narodowego Święta Niepodległości. Spotkali się oni z Barbarą Powroźnik z Bilewiczów, która wraz z matką i rodzeństwem została w lutym 1940 r. wywieziona w głąb Związku Radzieckiego. Sybiraczka opowiedziała młodzieży o drodze swej sześcioletniej tułaczki, która wiodła przez Nowojelnię, Baranowicze, Mińsk, Orszę, Smoleńsk, Wołogdę i Wielsk do Szenkurska nad rzeką Wagą, do posiółka Uksora, a następnie do kołchozu Krasnyj Fłot w Sawinie nad rzeką Poczią, Safonowskij Sielsowiet. W lipcu 1944 r. przesiedlono ich na Ukrainę. Do Polski powróciły w marcu 1946 r. Wspomnienia z tych tragicznych lat pani Barbara opisała w książce "Między nocą rozpaczy, a świtem nadziei"." - czytamy w
Super Nowościach. Uczniowie pod ogromnym wrażeniem słuchali wspomnień, tym bardziej, że takie wspomnienia "na żywo" to coś zupełnie innego niż czytanie książki. Swoimi przeżyciami podzieliła się również ze swoimi uczniami Pani Helena Glimska. Ona również doświadczyła okrucieństwa, jej matka i dziadkowie zostali wysiedleni do Kazachstanu. Dopiero kilka lat temu wróciła razem z rodziną do swojej ojczyzny.
jnn
Więcej w Super Nowościach
Napisany dnia: 12.11.2008, 11:09
Wiesz coś ciekawego? Poinformuj nas o tym!