W sprawie pobicia 13-letniego chłopca prowadzone jest dochodzenie
Wracamy do tematu pobicia 13-letniego, niepełnosprawnego chłopca na stacji Orlen w Krakowie. Zdarzenie miało miejsce w czerwcu br. W godzinach wieczornych obcy mężczyzna podszedł do dziecka wykrzykując w jego stronę wulgaryzmy. Co więcej, napastnik uderzył chłopca dwukrotnie w twarz. Sprawę bada krakowska policja.
Do incydentu doszło 20 czerwca br. przed godziną 21. na stacji Orlen przy ul. Zakopiańskiej w Krakowie. O całej sprawie dowiedzieliśmy się do mamy pokrzywdzonego 13-letniego Mikołaja. W tym dniu, kobieta wraz synem podjechała na stację benzynową. Podczas rozmowy telefonicznej, do jej dziecka podszedł krępej budowy ciała mężczyzna, po czym bez żadnego powodu uderzył 13-latka dwukrotnie w twarz, a następnie wykrzykiwał w jego kierunku wulgaryzmy. Zaraz po tym wsiadł do samochodu i odjechał.
Okazało się, że agresor zaatakował osobę niepełnosprawną tuż po operacji nóg. Matka nastolatka zgłosiła sprawę na policję. Oburzona zachowaniem mężczyzny apelowała również w mediach społecznościowych o pomoc w rozpoznaniu i namierzeniu napastnika. Jedną ze wskazówek była tablica rejestracyjna pojazdu na numerach rejestracyjnych RJS. - Mężczyzna został namierzony, ale nawet nie wezwano go na przesłuchanie, ponieważ najpierw mój syn musi być przesłuchany przez sąd w obecności psychologa – wyjaśnia mama pokrzywdzonego. A to dopiero ma nastąpić w połowie sierpnia.
Z kolei krakowska policja poinformowała jedynie o prowadzeniu w tej sprawie dochodzenia ściganego przez prokuraturę z urzędu. - Ze względu na dobro prowadzonego postępowania nie możemy mówić o szczegółach – zaznaczył mł. asp. Piotr Szpiech, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie. Z uwagi na to, iż prokuratura nadzoruje postępowanie, zostaliśmy do niej odesłani po uzyskanie szczegółowych informacji. Do tematu wrócimy.
id