Wójt Dębowca o inwestycjach w gminie
Urząd wójta objął zaledwie pół roku temu, a inwestycje od dawna oczekiwane przez mieszkańców gminy wreszcie ruszyły z kopyta. Kompleks rekreacyjno-sportowy, czy remiza OSP w Dębowcu to jedne z wielu przedsięwzięć podjętych przez obecnego włodarza gminy Marcina Bolka.
Deklaracje złożone w kampanii wyborczej nie były słowami rzuconymi na wiatr. Marcin Bolek, który w ostatnich wyborach samorządowych został wybrany na wójta gminy Dębowiec obiecywał, że w pierwszej kolejności podejmie temat dotyczący dalszych prac przy budowie kompleksu rekreacyjno-sportowego. Obiekt został zlokalizowany przy stadionie sportowym, poniżej Sanktuarium Matki Bożej Saletyńskiej w Dębowcu. Jego budowa rozpoczęła się jeszcze w 2010 r. z budżetu gminy, bo jak tłumaczył poprzedni włodarz, nie udało się mu pozyskać środków zewnętrznych z urzędu marszałkowskiego. Jednak w 2012 r. budowa kompleksu stanęła w miejscu. Okazało się, że projektant popełnił błąd, co potwierdził Zbigniew Staniszewski, ówczesny wójt gminy. - Udowodniliśmy projektantowi, że wina leży po jego stronie. Zgodził się na modyfikacje projektu – powiedział w 2012 r.
Kompleks rekreacyjno-sportowy i remiza
Od początku rozpoczęcia budowy ośrodka rekreacyjno-sportowego zostały wykonane jedynie fundamenty, ściany zewnętrzne oraz działowe budynku. Od tamtej pory nic nie drgnęło w tym temacie, aż do marca br., kiedy to gmina ogłosiła przetarg na roboty budowlane na części sportowej i kulturalnej ośrodka. Firma, która wygrała przetarg już przystąpiła do prac przy kompleksie. Zakres robót obejmuje wykonanie stanu surowego zamkniętego. Prace mają zakończyć się w grudniu 2019 r.
- W budżecie gminy mieliśmy zabezpieczone 500 tys. zł na kontynuację robót budowlanych przy kompleksie rekreacyjno-sportowym, jednak jest to za mało, aby móc zrealizować stan surowy zamknięty. W pierwszej kolejności zleciłem wykonanie ekspertyzy budowlanej, aby sprawdzić, czy ten obiekt nadaje się do kontynuacji i budowy. To było dla mnie bardzo ważne. Okazało się, że możliwe jest dalsze prowadzenie prac, w związku z czym zabezpieczyliśmy dodatkowe środki i ogłosiliśmy przetarg. Został on już rozstrzygnięty a umowa z firmą podpisana. Łączna kwota robót do stanu surowego zamkniętego to ponad 950 tys. zł – podkreśla wójt Marcin Bolek. I dodaje – Gdybyśmy nie podjęli tego tematu to najprawdopodobniej ten budynek byłby za rok lub dwa do zburzenia. Otrzymaliśmy zalecenia inspektora, że trzeba dokonać napraw murów tego obiektu, natomiast stropy i fundamenty są w stanie dobrym. Gmina złożyła dwa wnioski do ministerstwa sportu i turystyki w ramach programu Sportowa Polska. Końcem czerwca zostaną podane informacje, czy zakwalifikowali się do otrzymania dofinansowania na budowę części sportowej oraz części lekkoatletycznej. Bez względu na to, czy uzyskają środki zewnętrzne inwestycja zostanie zrealizowana ze środków własnych gminy.
Drugą ważną inwestycją rozpoczętą kilka lat temu jest budowa remizy Ochotniczej Straży Pożarnej w Dębowcu. To zadanie, które także wymaga szybkich prac i oddania do użytku. Rada gminy zwiększyła środki w budżecie o 100 tys. zł na wykonanie prac wykończeniowych wewnątrz budynku. Łącznie na cel przeznaczono 120 tys. zł. - W tym roku zamkniemy prace w środku remizy, a najpóźniej w przyszłym roku zostanie oddana do użytku. Ponadto mamy również obiecane środki z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, dzięki którym wykonamy odwodnienie terenu oraz parking, a w przyszłym roku elewację budynku – wyjaśnia M. Bolek.
Inwestycja pod znakiem zapytania
W planach poprzedniego włodarza gminy była budowa Domu Ludowego w Foluszu. Kilka lat temu powstały jedynie fundamenty pod ten obiekt. Jak podkreśla wójt Marcin Bolek, obecnie to miejsce jest w bardzo złym stanie. Zastanawiamy się jak rozwiązać ten problem - W tym momencie nie mamy środków na kontynuację budowy Domu Ludowego w Foluszu. Osiem lat temu koszty tego przedsięwzięcia były na poziomie 5 - 6 mln zł, aktualnie może to kosztować 8-9 mln zł. Spotkałem się z mieszkańcami Folusza i wytłumaczyłem im, że gmina nie jest w stanie podjąć tych robót, gdyż nas po prostu na to nie stać. Z kolei przystępujemy do wykonania kanalizacji w Łazach Dębowieckich na kwotę ponad 3 mln 900 tys. zł. W ubiegłym tygodniu przekazywaliśmy wykonawcy teren budowy. Ze względu na trudne warunki pogodowe prace rozpoczną się się na przełomie czerwca/lipca. W grudniu br. planujemy ogłosić drugi przetarg na prace dotyczące budowy sieci kanalizacji w Majscowej. Całość inwestycji w tych dwóch miejscowościach planujemy zakończyć na przełomie 2021-2022 roku – tłumaczy wójt Bolek.
Strefy aktywności, chodniki, drogi i inne
Władze gminy nie zwalniają tempa i wymieniają kolejne przedsięwzięcia, które już wkrótce będą realizowane. Są to m.in. siłownie plenerowe w Woli Cieklińskiej, Pagórku, Dębowcu, Dobryni i Duląbce, budowa chodnika o długości ponad 200 metrów w newralgicznym miejscu na wzniesieniu przy drodze wojewódzkiej w Zarzeczu na kwotę ponad 331 tys. zł, z czego część pochodzi z budżetu województwa podkarpackiego. Ponadto gmina otrzymała 75 tys. zł z Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych na wykonanie modernizacji dróg w Pagórku, Dzielcu i Dębowcu. Otrzymaliśmy również środki z MSWiA – 200 tys. zł na przebudowę drogi w Dębowcu Na Kobylą Górę. Co więcej władze Dębowca czekają na rozstrzygnięcie wniosków złożonych w ramach Funduszu Dróg Samorządowych. Przy otrzymaniu dofinansowania zostanie wyremontowany most z drogą w Foluszu oraz droga: w Łazy Dębowieckie - Wiśniówki. Jednym z pomysłów wójta, na zaoszczędzenie pieniędzy gminnych było przejęcie oświetlenia od Polskiej Grupy Energetycznej. Są jedną z kilku gmin w powiecie jasielskim, które podjęły taką decyzję. - Mamy podpisaną umowę z firmą zewnętrzną, która wykonuje wszelkie naprawy, czy wymianę oświetlenia w ciągu 72 godzin od zgłoszenia awarii. Dawnej trwało to długo. Zanim firma przyjęła zgłoszenie i przystąpiła do naprawy oświetlenia minął miesiąc, a nawet dłużej. Z tego tytułu mamy oszczędności. Obecnie wymieniamy oprawy na ledowe. Gdybyśmy wymienili całe oświetlenie w gminie uzyskalibyśmy oszczędności na poziomie 40-50% kosztów ponoszonych za energię. Trudno wymienić wszystkie działania jakie w tej chwili podejmujemy - Jest ich bardzo wiele, w każdej miejscowości. Są one związane z rozbudową sieci kanalizacyjnych, wodociągów czy remontami dróg. Te, które wymieniłem są najbardziej kosztowne. Przed nami wiele pracy, mnóstwo problemów z którymi musimy się zmierzyć – zaznacza wójt M. Bolek.
Ilona Dziedzic