Zajrzeliśmy staroście i burmistrzowi w PIT-y
Adam Kmiecik, starosta jasielski w tym roku wspólnie z małżonką dopłaci fiskusowi ponad czternaście tysięcy złotych podatku. Natomiast Andrzej Czernecki, burmistrz Jasła wraz z małżonką czeka na zwrot ponad dwóch tysięcy złotych.
Starosta Adam Kmiecik musi zwrócić fiskusowi 14 300 zł podatku. Wzięło się to z wynagrodzeń za pracę. Starosta swojego PIT-a rozliczył w połowie kwietnia, przy rozliczaniu nie korzystał z usług firm, czy kolegów.
- Od samego początku, jak wszedł obowiązek rozliczania PIT-u rozliczam sam swoje zeznanie podatkowe. Formularz dostarczyłem osobiście, złożyłem go w formie papierowej. Muszę wojewodzie do oświadczenia majątkowego załączyć kopię, więc chciałem żeby ten mój PIT był wstępnie zweryfikowany w okienku przez pracownika Urzędu Skarbowego.
- Dochód starosty jest jawny i wynosił w ubiegłym roku 127 900 zł. Więcej, niż rok wcześniej, ponieważ wzrosło moje wynagrodzenie. Miałem też z ulgi związane z korzystania z Internetu oraz ulgę na jedno uczące się dziecko. Razem to ponad 1 817 zł.
Starosta swój jeden procent przekazał na Fundację Polsatu. - Fundacja pomogła moim znajomym, przeznaczając na leczenie ich dziecka dość duże kwoty.
Natomiast burmistrz Andrzej Czernecki czeka na zwrot podatku. W tym roku dostanie 2 400 zł. PIT rozliczał wspólnie z małżonką. Burmistrz ze skarbówką rozliczył się w ostatnim tygodniu kwietnia.
W ubiegłym roku zarobili razem ponad 102 tysiące złotych. Podobnie jak starosta zarobił więcej niż w poprzednim roku z racji podwyżki w poprzedniej pracy i formularz również dostarczył osobiście.
- Korzystaliśmy z ulg na wydatki związane z korzystania z Internetu i z ulgi na dziecko. Razem ponad 1 300 zł. Burmistrz swój jeden procent przekazał na Fundusz Dzieci i Młodzieży im. Matki Bożej z La Salette.
mad
FOT. Marek Dybaś