Żyją w koszmarnych warunkach. Potrzebują pomocy
Pani Mariola Śmietana z Łask mieszka z matką Teresą i dwójką dwunastoletnich dzieci. Rodzina żyje w warunkach, które na dzisiejsze czasy wprawiają w zdumienie. Nie mają bieżącej wody, kanalizacji, centralnego ogrzewania ani łazienki. Co więcej, w domu pojawił się grzyb i wilgoć. Rodzina potrzebuje pomocy, bo dom popada w ruinę.
Od lewej: Mariola Śmietana, syn Adrian i radny Konrad Marek z gminy Jasło
Wiele lat temu zmarł ojciec Marioli Śmietany z Łask w gminie Jasło. Od tamtej pory rodzina przestała sobie radzić. Mieszkają w ostatnim domu pod lasem. Utrzymują się z pomocy finansowej udzielonej im przez Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Jaśle. Dzięki świadczeniu 500+, dodatku pielęgnacyjnego na niepełnosprawnego syna i zasiłkowi stałemu przyznanemu pani Teresie mają na bieżące wydatki. Jedynym źródłem ciepła w domu Śmietanów jest piecyk kaflowy. Panie z dziećmi mieszkają w jednym pokoju blisko kuchni, dzięki czemu jest im ciepło. Warunki w nim są obskurne i nie do przyjęcia. Na ścianach pojawił się grzyb, panuje duża wilgoć a zapach stęchlizny unosi się w powietrzu. W innych pomieszczeniach jest zdecydowanie chłodniej, bo brakuje centralnego ogrzewania. Nie ma również łazienki, a wodę biorą ze studni. Rodzina co prawda otrzymała ze „Szlachetnej Paczki” wsparcie w postaci kuchenki gazowej oraz wyposażenie łazienki, jednak ze względu na brak funduszy, mimo gotowego projektu do tej pory nie udało się jej wybudować. - W zimie było nam ciężko. Jak przyszedł chłód to siedzieliśmy pod pierzyną – wspomina Mariola Śmietana, mama Milenki i Adriana.
Kilka miesięcy temu lekarz postawił pani Marioli diagnozę. Okazało się, że kobieta zmaga się z chorobą nowotworową. Załamała się, gdy dowiedziała się jak poważny jest jej stan zdrowia. Szybko jednak wzięła się w garść i podjęła leczenie w Szpitalu Specjalistycznym w Brzozowie. - Muszę walczyć i się leczyć, bo mam dla kogo żyć. Na szczęście guz został wykryty we wczesnym stadium. Lekarze są dobrej myśli – mówi z nadzieją pani Mariola. - Niestety w obecnej sytuacji nie mam możliwości podjąć pracy – dodaje. Dwunastoletni syn Adrian, który jest upośledzony w stopniu umiarkowanym uczy się w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Jaśle. Od kiedy jego mama zachowała mieszka w tamtejszym internacie. Córka Milenka uczy się w Szkole Podstawowej w Nowym Gliniku. Rodzinie Śmietanów od niespełna trzech lat pomaga asystent rodziny, którym jest pani Alicja Myśliwiec. To dzięki niej udało się dotrzeć do radnego Konrada Marka. Ten natychmiast zaangażował się w pomoc dla rodziny z Łask. Apel, który umieścił na jednym z portali społecznościowych sprawił, że ruszyła lawina wsparcia dla Śmietanów, gdyż w ich domu brakuje podstawowych rzeczy do normalnego funkcjonowania. - Otrzymywałem sygnały o tym, w jak trudnej sytuacji znaleźli się ci ludzie. Przyjechałem do pani Marioli, aby szczerze pomóc. Obecnie organizujemy zbiórkę wyposażenia domu. Zbieramy również pieniądze na jego remont oraz na rehabilitację dla Adriana. Jest bardzo duży odzew. Ludzie przekazują meblościanki, wyposażenie AGD, są osoby, które wykonają przyłącz wody do domu, czy ułożą płytki. Podstawą do rozpoczęcia prac jest wysuszenie ścian. Bez tego nie możemy ani gruntować ani ich pomalować – zaznacza radny Konrad Marek.
Pani Mariolę, Teresę i dwójkę dwunastoletnich dzieci można wesprzeć dokonując wpłat na konto: Fundacja Avalon - Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym, Michała Kajki 80/82 lok. 1, 04-620 Warszawa. Numery rachunku odbiorcy: 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001 BGŻ BNP Paribas Bank Polska SA. W tytule wpłaty proszę podać – Śmietana, 11618. Szczegóły dotyczące przelewów zagranicznych znajdziecie Państwo <klikając tutaj>.
Jak przekazać 1% dla rodziny Śmietanów? W rubryce WNIOSEK O PRZEKAZANIE 1% PODATKU NALEŻNEGO NA RZECZ ORGANIZACJI POŻYTKU PUBLICZNEGO (OPP) należy:
- Wpisać numer KRS: 0000270809
- Obliczyć kwotę 1%
W rubryce INFORMACJE UZUPEŁNIAJĄCE (bardzo ważne!) należy:
Wpisać – Śmietana, 11618
id