Kandydaci na burmistrza Jasła stanęli do debaty [FOTO]
Czworo z sześciorga osób ubiegających się o urząd burmistrza Jasła wzięło udział w debacie politycznej, jaka w ubiegłą sobotę odbyła się na jasielskim wydziale AHE. Kandydaci przedstawili swoje pomysły na napędzenie rozwoju miasta, dyskutowali o sposobach przeciwdziałania lokalnemu bezrobociu i związanej z nim emigracji młodych ludzi oraz innych problemach tutejszej społeczności i miejscowego samorządu.
Zaproszenie do wzięcia udziału w organizowanym pod naszym patronatem medialnym wydarzeniu otrzymali wszyscy kandydaci na fotel burmistrza. Przyjęli je i zgodnie z wcześniejszą deklaracją przybyli w sobotnie przedpołudnie do auli jasielskiego „ekonomika (budynek szkoły pełni rolę zamiejscowego ośrodka dydaktycznego Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi, przyp. jh) reprezentantka PO Elwira Musiałowicz-Czech, startujący z ramienia Kongresu Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego Leszek Garbacik, jeden z liderów Porozumienia Samorządowego Ponad Podziałami Tadeusz Górczyk oraz przedstawiciel PiS Ryszard Pabian. Na uczestnictwo w politycznej dyspucie przedwyborczej nie zdecydowali się obecnie urzędujący burmistrz Andrzej Czernecki z Jaślan, oraz kandydat KWW Stanisław Grzywacz – Jasło Bez Fotoradarów Stanisław Wojdyła.
W pierwszej części debaty zadaniem każdego z jej uczestników było udzielanie odpowiedzi na pytania redaktora Grzegorza Michalskiego, prowadzącego wydarzenie. W nawiązaniu do nich kandydaci przedstawili swoje pomysły na napędzenie rozwoju Jasła, ożywienie lokalnej przedsiębiorczości, uporanie się z problemem bezrobocia. Odnieśli się również do koncepcji wprowadzenia w lokalnym samorządzie budżetu obywatelskiego oraz wymienili priorytetowe – ich zdaniem – inwestycje, jakie winny zostać zrealizowane w mieście celem optymalizacji jego infrastruktury komunikacyjnej.
Co do wielu kwestii wszyscy debatujący byli zgodni – Jasłu potrzeba zdecydowanej walki z lokalnym bezrobociem i stworzenia na miejscowym gruncie warunków, które pozwoliłyby na zatrzymanie w mieście młodych ludzi. Jednym z priorytetów przyszłego burmistrza powinno być uczynienie z Jasła przestrzeni sprzyjającej prowadzeniu i rozwijaniu przedsiębiorczości – zdaniem kandydatów należy skupić się nie tylko na podjęciu i realizacji swoistego pakietu działań na rzecz pomocy lokalnym firmom w rozwinięciu skrzydeł, ale również służącego przyciągnięciu do miasta inwestorów z zewnątrz.
Poruszony został również problem jasielskiej straży miejskiej. Czy w opinii debatujących instytucja, o której likwidację w drodze referendum zabiegają miejscowi sympatycy Janusza Korwin-Mikkego ma rację bytu? Zdaniem Leszka Garbacika nie ma – kandydat z ramienia komitetu partii kontrowersyjnego polityka jednoznacznie opowiada się za jej rozwiązaniem. Z kolei Tadeusz Górczyk uważa, że straż miejska winna wrócić do pełnienia pierwotnie przypisanych jej funkcji. Dziś według mnie to nie ona jest problemem spornym, a fotoradar. Jeżeli zostanę burmistrzem urządzenie to zostanie przekazane do policji – powiedział. Ryszard Pabian zaznaczył, że niezależnie od wyniku ewentualnego referendum szereg zadań wykonywanych obecnie przez strażników miejskich – m.in. kontrola podatkowa, dbanie o porządek w mieście czy obsługa monitoringu – nadal musi być realizowany. Na pewno pozostaną osoby, które będą te zadania obsługiwać (…).Czy to się będzie nazywać strażą miejską, czy to będą jakieś wydziały w urzędzie miasta jest kwestią do dyskusji – stwierdził kandydat PiS. Według Elwiry Musiałowicz-Czech rozstrzygnięcie o „być albo nie być” straży w drodze referendum jest rozwiązaniem najlepszym z możliwych. Na pytanie, czy zagłosuje za likwidacją instytucji czy przeciw reprezentantka PO nie chciała odpowiedzieć.
Kandydaci na fotel burmistrza Jasła musieli również zmierzyć się z pytaniami zadawanymi przez publiczność. Atmosfera w tej części debaty momentami była bardzo gorąca.
Jako, że organizatorem sobotniego przedsięwzięcia był jasielski wydział AHE, debacie przysłuchiwała się spora grupa studentów uczelni. Porozmawialiśmy z przedstawicielem ich grona. Dla nas studentów takie wydarzenia jak to dzisiejsze stanowią formę odbioru marketingu politycznego przedstawionego przez kandydatów. To dla nas również nauka jak należy się zachowywać, postępować, jakie wnioski wyciągać z takich debat, w jaki sposób postrzegać ich uczestników – powiedział nam Grzegorz Michalski, student III roku politologii na specjalności „administracja publiczna”.
Temat specyfiki debaty w kontekście innych narzędzi umożliwiających politykom i osobom aspirujących do ich miana przekonanie do siebie elektoratu wyborczego podjęliśmy w rozmowie z dr Jolantą Puacz-Olszewską, wykładowcą AHE.
Uważam, że debata jest pośród nich najważniejsza. Szczególnie, gdy ma charakter otwarty i jej uczestnikami są mieszkańcy danego regionu czy miasta, jak w przypadku dzisiejszej debaty. Z programami wyborczymi kandydatów jedne osoby się zapoznają, inne niekoniecznie. Program wyborczy to tylko słowa na papierze, a taka konfrontacja z wyborcą jest dla kandydata najlepszą okazją do wybronienia się tudzież przedstawienia, co chce on zrobić dla miasta. Przy okazji może również dowiedzieć się, jakie są oczekiwania obywateli tego miasta – twierdzi nasza rozmówczyni.
Debata trwała ponad dwie godziny. Pośród jej uczestników nie zabrakło obecnych samorządowców i sympatyków poszczególnych kandydatów na urząd burmistrza.
Jakub Hap
[email protected]