Czarni po raz kolejny bez punktów
W sobotnim meczu, rozgrywanym na stadionie przy ul. Śniadeckich Czarni Jasło ulegli Przełomowi Besko. Goście zapewnili sobie zwycięstwo zdobywając dwa gole. Jaślanie nie zdołali odpowiedzieć choćby jednym trafieniem notując tym samym drugą porażkę w trzecim meczu rundy wiosennej.
O tym, że spotkanie, w którym Czarni Jasło podejmować będą gości z Beska nie będzie należało do łatwych, wiadomo było już przed pierwszym gwizdkiem Jakuba Koznera. Przełom zawitał do Jasła jako lider tabeli i jak pokazały pierwsze minuty spotkania zamierzał potwierdzić doskonałą dyspozycję z dwóch wcześniejszych meczów, w których zdobył komplet punktów. Goście już w siódmej minucie spotkania stanęli przed szansą na zdobycie prowadzenia. Po akcji prawą stroną boiska i strzale lewą nogą jednego z ofensywnych graczy Przełomu piłka trafiła w poprzeczkę, po czym odbiła się od murawy tuż przed linią bramkową. Ostatecznie futbolówka padła łupem Wiktora Cyrana, strzegącego tego dnia bramki Czarnych.
Dziesięć minut później było już 0:1. W objęciach kolegów z drużyny utonął Jakub Szybka, który pokonał Cyrana precyzyjnym strzałem z obrębu pola karnego. Po stracie gola jaślanie jeszcze bardziej cofnęli się. Uparcie starali się prowadzić grę z wykorzystaniem bocznych sektorów boiska, lecz dośrodkowania na Kuliga okazywały się niecelne, bądź też doskonale spisywali się defensorzy gości, którzy bez trudu ekspediowali wrzucane ze skrzydeł w pole karne piłki.
Najgroźniejszą sytuację pod bramką Przełomu, gospodarze stworzyli sobie w 36 minucie gry, gdy do dośrodkowania z prawej strony boiska doszedł Michał Gabryel. Strzał głową pomocnika jasielskiej drużyny okazał się jednak niecelny, a piłka poszybowała blisko dwa metry nad poprzeczką.
W drugiej połowie cała drużyna Przełomu Besko cofnęła się na własną połowę oczekując ataków gospodarzy. Czarni zupełnie nie radzili sobie w ataku pozycyjnym. Pierwszy celny strzał w meczu jaślanie oddali za sprawą Łukasza Urbana dopiero w 89 minucie gry. Goście z kolei konsekwentnie realizowali założenia taktyczne. Po kontrataku z 66 minuty mogli prowadzić dwoma trafieniami. Po doskonałym prostopadłym podaniu w akcji sam na sam z Cyranem znalazł się Winnicki. Z wiadomych tylko dla siebie powodów nie umieścił piłki w siatce próbując dogrywać futbolówkę do kolegi z zespołu.
Wynik na 0:2 ustalił w 84 minucie meczu Tomasz Kapłon. Po mierzonym dośrodkowaniu z prawej strony boiska umieścił on piłkę w bramce precyzyjnym strzałem głową. Czarni zanotowali drugą z rzędu porażkę w rundzie wiosennej. Niepowodzenia z ostatnich tygodni Czarni będą mogli powetować sobie już za tydzień, kiedy to zmierzą się w wyjazdowym spotkaniu z outsiderem rozgrywek, Grabowianką Grabówka. Przełom Besko kompletując we wczorajszym meczu trzy oczka potwierdził z kolei swoje aspiracje do awansu.
JKS Czarni 1910 Jasło – Przełom Besko 0:2 (0:1)
Bramki.
Przełom Besko: Jakub Szybka (7’), Tomasz Kapłon (84’)
Żółte kartki.
JKS Czarni 1910 Jasło: Marek Żygłowicz (83’)
Przełom Besko: Fabian Winnicki (62’) – symulowanie; Paweł Mogilany (79’) - podcięcie
Składy.
JKS Czarni 1910 Jasło: Wiktor Cyran (Br) – Tomasz Dziobek, Marek Żygłowicz, Wojciech Dziedzic (C) (Musiał 46’), Artur Wójtowicz, Łukasz Urban, Jakub Wyderka (Wiśniowski 57’), Michał Gabryel (Pałucki 83’), Jakub Frączek, Grzegorz Munia, Damian Kulig – Przemysław Musiał, Hubert Wiśniowski, Tomasz Pałucki.
Trener: Tomasz Maczuga.
Przełom Besko: Paweł Szpiech (Br) – Wojciech Pasternak (C), Adam Osiniak, Tomasz Kapłon, Jakub Szczęsny, Maciej Kuzicki (Miklaszewski 41’), Paweł Mogilany, Konrad Kijowski, Mateusz Kolanko (Niemczyk 65’), Dominik Zajączkowski (Winnicki 46’), Jakub Szybka – Maciej Kijowski (Br), Bartosz Miklaszewski, Wacław Kijowski, Fabian Winnicki, Daniel Niemczyk, Paweł Hajduk..
Trener: Paweł Jaślar.
Sędziowie: Jakub Kozner (GŁ), Radosław Koszaj, Konrad Bałon.
MD