"Czarni wchodzą do gry"
Rafineria Czarni Jasło - LKS Zarszyn 6:1
1:0 Lachowicz (1), 2:0 Pytlowany (12-karny), 3:0 Kasprzyk (28-głową), 4:0 Kasprzyk (39-głową), 5:0 Kwiek (60-karny), 5:1 Łochański (88- karny), 6:1 Guzik- wolny (90+2)
Czarni: Kwiek - B.Żuławski (76 Kutyna), P.Chrząszcz, Myśliwiec, Twardzik, Guzik, W.Żuławski, Kasprzyk, Pytlowany (60 Kalityński), Lachowicz (49 Gorczyca), Sienicki (71 Matysik).
żółte kartki: Buczek, Łochański, Barna.
czerwona kartka: Kwiek (88 min. - faul taktyczny)
Jeszcze nie wszyscy kibice zdążyli zająć miejsca na stadionie a Czarni już prowadzili 1:0. W pierwszej połowie jasielski zespół pokazał grę jaką kibice chcieliby oglądać w każdym meczu. Czarni w tej części meczu stworzyli mnóstwo sytuacji podbramkowych a sam Paweł Kasprzak mógł zdobyć 4 bramki. Druga część meczu nie była już tak porywającym widowiskiem. Piłkarze Czarnych widząc, że ze strony Zarszyna nie grozi im praktycznie żadne niebezpieczeństwo, spuścili z tonu, grając zwłaszcza w końcówce meczu trochę nonszalancko. Czerwona kartka dla Sławomira Kwieka popsuła nieco kibicom radość w wysokiego zwycięstwa. Mecz ten pokazał jednak, że w jasielskim zespole drzemią olbrzymie możliwości. Kibice zobaczyli wreszcie to, co chcą oglądać w każdym meczu na Śniadeckich - bramki oraz dobrą grę swojej drużyny.
źródło: czarnijaslo.rjs.pl