Dorosły mężczyzna miał instruować dzieci, jak się masturbować. Został zatrzymany przez policję na jednym z jasielskich osiedli
Dzisiaj przed południem na jednym z jasielskich osiedli doszło do obywatelskiego zatrzymania mężczyzny, który kontaktował się za pomocą Internetu z dziewczynkami w wieku 11 i 12 lat. Jaślanin instruował dzieci, jak się masturbować. Jak podaje organizacja Elusive Child Protection Unit chciał również umówić się z dziećmi na seks. - Otrzymaliśmy zgłoszenie odnośnie mieszkańca Jasła, który miał utrzymywać kontakty z małoletnimi poniżej 15 roku życia. Mężczyzna został zatrzymany – wyjaśnia podkom. Piotr Wojtunik z Komendy Powiatowej Policji w Jaśle.
Około godziny 12.00 na jednym z osiedli na terenie miasta Jasła doszło do obywatelskiego zatrzymania mężczyzny w wieku około 60 lat przez łowców pedofilów z polskiej filii angielskiej organizacji Elusive Child Protection Unit. Jaślanin od 2,5 miesięcy utrzymywał kontakt za pośrednictwem komunikatorów internetowych z małoletnimi dziewczynkami. Na nagraniu z zatrzymania przyznał się, że otrzymywał zdjęcia erotyczne od "dorosłych dzieci". Oznajmił natomiast, że nie spotkał się z żadnym z nich. Nie umiał odpowiedzieć na pytanie, od jak dawna się kontaktuje z dziećmi. Zdaniem zatrzymanego jaślanina były to osoby 16-letnie. Z dowodów zebranych przez łowców wynika jednak, że dziewczynka wielokrotnie podawała, że jest osobą poniżej 15 roku życia.
Dopiero dzisiaj mężczyzna dowiedział się, że tak naprawdę przez cały ten czas rozmawiał z dorosłymi osobami tzw. wabikami. Na nagraniu widać, że jaślanin był bardzo zaskoczony tą informacją. Niemniej zaszokowana poczynaniami męża była żona mężczyzny. - Dzisiaj doszło do obywatelskiego zatrzymania mężczyzny, mieszkańca Jasła, który miał utrzymywać kontakty z małoletnimi poniżej 15 roku życia. Policjanci po otrzymaniu zgłoszenia udali się na miejsce. Jaślanin został przez funkcjonariuszy zatrzymany – poinformował Piotr Wojtunik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaśle.
- Zbigniew jest 21 pedofilem, którego ujęliśmy w Polsce. Jako organizacja działamy w kraju od około pół roku i jesteśmy w sieci na różnego rodzaju serwisach społecznościowych, komunikatorach itp. Tam, gdzie są dzieci są również pedofile. Oni sami odzywają się do dzieci i czasami mają pecha, bo zamiast na nie trafiają na nas. Oni inicjują rozmowę, wszystko wychodzi bezpośrednio od nich. Mają świadomość, że rozmawiają z dzieckiem, gdyż jest o tym wielokrotnie informowany – mówi Alex Hunter z Elusive Child Protecion Unit Poland. - Normalny zdrowy człowiek kończy rozmowę na zasadzie "przepraszam" lub nic nie piszę, tylko się rozłącza. Pedofil brnie w to dalej. Jedni są bardziej subtelni inni mniej. Pan Zbigniew z Jasła był średnio subtelny, bo mając wnuczkę w wieku dziewczynek z którymi rozmawiał (11 i 12-latkami – przyp. red.) bardzo szybko przechodził do lekcji masturbacji mówiąc co jak robić oraz co on mógłby robić z dzieckiem. Sugerował, że chętnie by popatrzył, przyłączył się do udziału na żywo w masturbacji. Oczekiwał zdjęć, ale nasze wabiki tego nie robią. On z kolei wysyłał swoje zdjęcia. Jeszcze dzisiaj Zbigniew z Jasła pisał do naszego wabika, w jaki sposób może sobie umilić niedzielny poranek – podkreśla łowca pedofilii.
Wspomniał również, że wszystkie osoby ujęte przez organizację otrzymały zarzuty. - W jego przypadku sprawa dotyczyć będzie art. 200A par 2.KK (Kto za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej małoletniemu poniżej lat 15 składa propozycję obcowania płciowego, poddania się lub wykonania innej czynności seksualnej lub udziału w produkowaniu lub utrwalaniu treści pornograficznych, i zmierza do jej realizacji, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. - przyp. red.). Z uwagi, iż się bardzo rozpędzał i był aktywny w sieci, zrozumieliśmy, że on szuka tych dzieci i postanowiliśmy odłączyć go od możliwości ich skrzywdzenia. W naszej historii mieliśmy do czynienia z dziećmi, które nie radziły sobie z tym i były u psychologa. Były również nieudane na szczęście próby samobójcze. Dziecko nie radzi sobie po prostu z tym, co do niego wypisuje pedofil – zaznacza A. Hunter. - Zbigniew był przekonany, że rozmawia z dziewczętami. Bezwzględnie był bardzo zaskoczony spotkaniem z nami, gdyż pedofile nie podają swoich danych. My metodami śledczymi wiemy o nich wszystko łącznie z tym ile mają dzieci, wnuków, jakie świadczenia pobierają. Nasze możliwości są na tyle duże, że potrafimy skutecznie - w tym okresie, kiedy nasze wabiki rozmawiają z pedofilem - jako łowcy "obrobić" daną osobę i w sytuacji realizacji, aby to skutecznie przeprowadzić – wyjaśnia.
Materiał filmowy z zatrzymania obywatelskiego znajduje się profilu facebook'owym Elusive Child Protection Unit Poland.
id
