Jaślanin zagrał z orzełkiem na piersi
Wojciech Dziedzic, na co dzień żołnierz 21. Brygady Strzelców Podhalańskich zagrał z orzełkiem na piersi w meczu reprezentacji Polski weteranów, w którym przeciwnikiem Polaków byli Duńczycy. Jaślanin występuje obecnie w drużynie Czarnych Jasło. W przeszłości reprezentował barwy m.in. Stali Rzeszów.
fot. Facebook/Wojciech Dziedzic
Mecz pomiędzy reprezentacjami Polski i Danii rozegrany został przed tygodniem w sobotę, w Lesznie. Był jednym z punktów zorganizowanego w tym wielkopolskim mieście Międzynarodowego Dnia Weterana. Dla Wojciecha Dziedzica powołanie do drużyny było olbrzymim wyróżnieniem. Znalazł się bowiem w najlepszej osiemnastce zawodników, których w tygodniowym zgrupowaniu wzięło udział blisko dziewięćdziesięciu. W grupie wyselekcjonowanej do udziału w meczu z Danią znalazło się dwóch reprezentantów województwa podkarpackiego, w tym kapitan drużyny Czarnych Jasło.
Zespół weteranów reprezentujący Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej pokonał swoich towarzyszy broni z Danii 4:2. Zarówno Polacy, jak również Duńczycy, którzy wystąpili w sobotnim spotkaniu wspólnie służyli w ramach misji pokojowych i stabilizacyjnych, m.in. w Afganistanie, Kosowie, czy też Iraku. Plutonowy Wojciech Dziedzic, który służy w 1. Batalionie Strzelców Podhalańskich wchodzącym w skład 21. Brygady Strzelców Podhalańskich. Jaślanin w przeszłości brał udział w misjach w Kosowie i Afganistanie.
MD