Kamil Piątkowski chętnie wraca w rodzinne strony. Czy piłkarz Rakowa Częstochowa przeniesie się na Półwysep Apeniński?
Kamil Piątkowski ma za sobą bardzo udaną rundę jesienną. Piłkarz Rakowa Częstochowa w grudniu został wybrany najlepszym młodzieżowcem PKO Ekstraklasy w rundzie jesiennej. Doskonała postawa na murawie procentuje zainteresowaniem ze strony zagranicznych klubów, przede wszystkim tych z Półwyspu Apenińskiego. Wychowanek UKS 6 Jasło nie zapomina jednak o rodzinnych stronach, które odwiedził w czasie świąteczno-noworocznej przerwy.
Kamil Piątkowski (z lewej) podczas wizyty w rodzinnych stronach odwiedził salon masażu Pawła Lamparskiego
Kariera wychowanka klubu UKS 6 Jasło nabiera coraz większego rozpędu. Kamil Piątkowski jest dzisiaj kluczowym zawodnikiem Rakowa Częstochowa oraz wyróżniającym się defensorem piłkarskiej PKO Ekstraklasy. Ceny jego akcji wzrosły dodatkowo dzięki wyróżnieniu, jakie otrzymał w grudniu ubiegłego roku. Dwudziestolatek został uznany najlepszym młodzieżowcem rundy jesiennej najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce.
Nie powinien więc dziwić fakt, że Kamilem Piątkowskim interesują się kluby z zagranicy. W doniesieniach medialnych najczęściej wymienia się kluby z Półwyspu Apenińskiego. Dla młodego, wciąż rozwijającego się obrońcy Serie A byłaby z pewnością doskonałym kierunkiem dla kontynuowania kariery piłkarskiej. W serwisie transfermarkt.pl znaleźć można informacje o zainteresowaniu Piątkowskim ze strony takich klubów jak Udinese Calcio, US Sassuolo, a nawet AC Milan. Rakowowi, który w bieżącym sezonie celuje w miejsce premiowane grą w eliminacjach do europejskich pucharów, a nawet tytuł mistrzowski, z pewnością trudno byłoby rozstać się z jednym ze swoich najlepszych graczy. Już przed startem rozgrywek klub z Częstochowy miał odrzucić ofertę Udinese o wartości 3 mln euro, o czym informował między innymi Przegląd Sportowy. Tak czy inaczej, wydaje się, że wicelider tabeli PKO Ekstraklasy przygotowuje się na ewentualność sprzedaży młodzieżowca, o czym świadczyć może fakt, iż do drużyny Marka Papszuna dołączy Jarosław Jach.
Czas pokaże, jaką drogę rozwoju piłkarskiej kariery obierze Piątkowski. Tymczasem, wychowanek UKS 6 Jasło w przerwie świąteczno-noworocznej odwiedził rodzinne strony, aby naładować akumulatory przed zgrupowaniem w tureckim Belek. W grudniu dwukrotnie odwiedził między innymi salon masażu Mistrz Świata Masuje Paweł Lamparski, aby zadbać o kondycję mięśnia czworogłowego uda.
MD
UKS 6 raczej nie ma co narzekać zwłaszcza, że ich udział w wychowaniu Piątkowskiego jest taki, że nie zniszczyli mu zdrowia i nie nauczyli złych nawyków.
Lepiej jako sponsor jasielskiego sportu wytłumacz państwu jak to się stało, że tacy troglodyci jak wy, w tak dużej liczbie osobowej, zebrali na dziś jedynie nieco ponad dwa tysiące złotych?
Nie jest wam tak po prostu wstyd w ogóle się odzywać?
Będę chodził na Czarnych, kupie nawet karnet jeśli takie są, będę chodził na Wilki, na kosza do Krosna i na mecze Rakowa jeśli nie sprzedadzą Pjony.
PS.
Własnie apropo.
Dzięki Pjona za bilety na Raków i gadżety.
Tym, że nazywam ich troglodytami?
Ja znam tych ludzi i przecież to troglodyci, ale nazwisk nie wymienię, bo nie wiem, czy w więzieniach nie zrobili kursu komputerowego, raczej to przerosło ich kompetencję, ale licho nie śpi.
Prosze sobie przeanalizować wątek i to kto pierwszy szuka w nim zwady, albo nie zawracać mi głowy.
Proszę mnie nie obrażać i nie wyzywać bo na to nie zasłużyłem.
Pa.
Chcesz podzielić się z nami informacjami?
Napisz do Redakcji lub wypełnij poniższy formularz.
komentarza: 15