Kierowcy chcą zatrzymać szaleństwo rosnących cen paliw
W najbliższą sobotę w godzinach popołudniowych szykuje się ogólnopolska akcja protestacyjna kierowców pod hasłem „Blokujemy Orlen”. Osoby, które do niej dołączą będą manifestować wysokie ceny paliw.
Jak donoszą ogólnopolskie media, w miniony weekend w Bielsku-Białej miała miejsce spontaniczna akcja kierowców, którzy pod pretekstem zepsutych samochodów tamowali kolejkę do dystrybutorów na jednej ze stacji paliw. Cała sprawa nabrała wydźwięku ogólnopolskiego, bowiem zainteresowanie akcją protestacyjną cały czas rośnie. A stało się tak dzięki utworzonemu wydarzeniu w mediach społecznościowych Facebook pod nazwą „Blokujemy Orlen”. Najbliższy protest ma się odbyć w 65 miastach w Polsce w sobotę (11 czerwca) w godzinach od 16.00 do 18.00. Z każdą chwilą przybywa chętnych i lista miast, które dołączą jest coraz dłuższa.
- Nie podoba nam się polityka Orlenu, który mimo kursu dolara i cen za baryłkę ropy śrubuje ceny na polskim rynku paliw. Nie jesteśmy również zadowoleni z tego jak rząd (nie)radzi sobie z tym problemem, a wręcz zamiata go pod dywan i mydli ludziom oczy jakoby nie był odpowiedzialny za obecną sytuację – napisali w mediach społecznościowych organizatorzy wydarzenia.
Na czym będzie polegać ich protest? Kierowcy zebrani pod wybraną stacją paliw sieci Orlen będą tworzyć „sztuczną” kolejkę. Wszystkie czynności będą wykonywać bardzo wolno, a może nawet zrobią sobie przerwę na kawę. - W trakcie protestów zachowujemy się zgodnie z prawem i słuchamy poleceń osoby koordynującej akcję – apeluje organizator akcji.
Czy Jasło dołączy do akcji?
<lista miast, w których odbędzie się akcja "Blokujemy Orlen">
id