Kolejny radny zatrudniony w szpitalu
Radny powiatowy Ryszard Papciak został zatrudniony w jasielskim szpitalu na stanowisku starszego specjalisty do spraw analiz na okres dwóch lat. Jak podkreśla dyrektor Michał Burbelka to doświadczony i wartościowy człowiek, który pomoże lecznicy w przygotowywaniu potrzebnej dokumentacji.
Ryszard Papciak ma 65 lat i mieszka w Brzyskach. Ma wykształcenie wyższe ekonomiczne. W latach 80-tych pracował w Spółdzielni Usług Rolniczych w Tarnowcu jako główny księgowy. W latach 2006-2010 r. pełnił funkcję wójta gminy Brzyska, a od 2013-2018 r. był radnym gminy Brzyska. W ostatnich wyborach samorządowych zdobył mandat radnego powiatowego startując z klubu Samorząd dla Mieszkańców. Niedawno zostało zatrudniony w Szpitalu Specjalistycznym w Jaśle na stanowisku starszego specjalisty do spraw analiz na okres dwóch lat. - Od momentu, kiedy pan Ryszard Papciak został radnym, spotkaliśmy się pierwszy raz na komisji rozwoju w sprawie wstępnej oceny programu naprawczego szpitala. Od 2018 r. szpitale są zobowiązane to tworzenia takich dokumentów. Już wtedy na tej komisji zaprosiłem pana Papciaka do szpitala, ponieważ miał szereg różnych pytań i wątpliwości. To było między listopadem a początkiem grudnia ubiegłego roku. Od tego czasu pan Ryszard odwiedzał mnie regularnie, udostępnialiśmy mu różne dokumenty dotyczące finansów naszej placówki, gdyż jak tłumaczył dokonywał analiz. Ten kontakt z radnym trwa od roku. Należy również podkreślić, że ludzi z doświadczeniem ekonomiczno-analitycznym, którzy mogą zajmować się tego typu sprawami jest na rynku pracy bardzo mało. Wolnych, nie pracujących nie ma prawie w ogóle, dlatego po wielu spotkaniach stwierdziłem, że można mu zaproponować pracę, aby mógł przygotować dla nas różne analizy, a że dodatkowo zwolnił się pracownik zajmujący się analizami finansowymi to pojawiło się wolne miejsce - wyjaśnia Michał Burbelka, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Jaśle.
Do obowiązków Ryszarda Papciaka jako starszego specjalisty do spraw analiz należy przygotowywanie materiałów do opracowania planów działalności szpitala oraz cząstkowych planów działalności dla poszczególnych komórek organizacyjnych, zbieranie materiałów i analiz danych z działalności szpitala oraz opracowywanie na tej podstawie odpowiednich zestawień, a także opracowań dotyczących kosztów, opracowanie okresowych analiz finansowych szpitala oraz propozycji usprawniających system rachunku kosztów, sporządzanie informacji i analiz ekonomiczno-finansowych do celów zarządzania i oceny bieżącej sytuacji finansowo-ekonomicznej, sporządzanie innych analiz zlecanych przez dyrektorów lub głównego księgowego, współdziałanie w opracowaniu programu naprawczego zgodnie z obowiązującymi przepisami, zabezpieczenie dokumentów księgowych przed zniszczeniem, kradzieżą, dostępem osób nieuprawnionych do czasu przekazania do archiwum oraz przygotowywanie i przekazywanie dokumentów do archiwum. Bezpośrednim jego przełożonym jest główny księgowy. Ryszard Papciak w administracji szpitala pracuje od 21 października br. na niepełnym etacie od poniedziałku do piątku w godzinach od 9.00 do 15.00.
O komentarz w sprawie zatrudnienia radnego, który w Radzie Powiatu był po stronie opozycji poprosiliśmy starostę Adama Pawlusia. - Pan Ryszard Papciak jest księgowym, z długoletnim doświadczeniem. W księgowości taka osoba na pewno się przyda w szpitalu. Nikt nie kwestionuje jego kwalifikacji. Jeżeli to będzie z korzyścią dla szpitala to ja nie widzę w tym nic złego. Nie jest dyrektorem, więc nie decyduje o kierunkach lecznicy. Jeżeli kierownictwo uznało, że się jego wiedza przyda i jest do wykorzystania to bierze za to odpowiedzialność – skwitował A. Pawluś.
Szpital Specjalistyczny w Jaśle wydaje się być bezpieczną przystanią dla radnych. Początkiem roku zatrudnienie w nim znalazł radny Józef Rosół na stanowisku głównego specjalisty do spraw inwestycji i rozwoju. Obecnie jest inspektorem Ochrony Danych Osobowych w Szpitalu Specjalistycznym w Jaśle. Teraz miejsce pracy znalazł w nim Ryszard Papciak, który podkreślał, że nie chodzi o pieniądze. - Tu nie chodzi o jakieś zarobki, ale żebym mógł wykorzystać swoją wiedzę, doświadczenie, a muszę przyswoić sobie wiadomości na temat specyfiki. Ja nie żądam sensacji, tylko ja mam po wielu latach pracy potrzebę wysiłku umysłowego – tłumaczył. Był również pytany o to, czy zamierza odejść z klubu SDM. Nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi. Wiadomo jednak, że nie brał udziału na ostatnim spotkaniu klubu. Co więcej na niedawno zwołanej sesji Rady Powiatu głosował tak jak większość radnych, którą stanowią członkowie klubu PiS. - Nie wiem jeszcze, czy zostanę w klubie SDM, to się wyjaśni. Jestem człowiekiem twórczym. W latach 90-tych napisałem ponad sto biznesplanów, wniosków kredytowych, bo mnie cieszy tworzenie, prognoza, organizowanie czegoś do przodu. Mnie z kolei męczy praca kontrolera, a opozycja ma za zadanie kontrolować – dodał R. Papciak.
Ilona Dziedzic