Ludzie, którym woda zalała domy wciąż czekają na wypłaty odszkodowań z firm ubezpieczeniowych
Czekają na pieniądze z Warty
Maria Śmietana już ponad dwa miesiące czeka na wypłatę odszkodowania od ubezpieczyciela. Nie rozumie dlaczego tak długo to trwa. Woda zniszczyła cały parter domu. Chce dokończyć remont, żeby w końcu normalnie żyć.
Czerwcowa powódź bardzo dotkliwie doświadczyła mieszkańców Jasła. Wielu z nich ma tak zniszczone domy, że nadają się one do generalnego remontu. Niestety wiele osób, które miały ubezpieczone domy do tej pory nie dostało pieniędzy z odszkodowań.
Trzeba dokończyć remont, a pieniędzy nie ma
W takiej sytuacji znalazła się Maria Śmietana, mieszkanka osiedla Gądki w Jaśle. Była ubezpieczona w Warcie. – Minęło ponad dwa miesiące, a pieniędzy nie ma. Dom trzeba remontować, bo nie ma innego wyjścia, a nie mamy za co dokończyć – mówi pani Maria.
180 cm wody w domu
Woda przyszła bardzo szybko. Z parteru wynieśli, co się tylko dało, a pozostałe rzeczy jak wersalki, meble, lodówkę, pralki poustawiali na paczkach na wysokość 80 cm. Niedawno wymienione drzwi zabezpieczyli czym się tylko dało, żeby woda nie wdarła się do środka. – Nawet nie wiem kiedy woda weszła przez drzwi do domu. Cztery lata temu było 72 cm, a w tym roku 180 cm! Wtedy nam się wydawało, że było okropnie, ale w tym roku to tragedia. Woda przyszła tak szybko, że trudno to opisać – mówi. - Do tego jeszcze woda stała prawie dwie doby w domu, bo nie miała jak zejść. Nikomu tego nie życzę. To tragedia. Niedawno wyremontowaliśmy dom i znowu wszystko od nowa. (...)
/mm/ - Szczegóły w numerze Nowego Podkarpacia
[email protected]