Miś wpadł w pułapkę zastawioną na wilka
W Bieszczadach w pułapkę zastawioną na wilka złapał się niedźwiedź. Znajdowała się ona w nadleśnictwie Stuposiany, a założył ją badający bieszczadzkie wilki pracownik naukowy Instytutu Ochrony Przyrody PAN w Krakowie. Gdy dostał sygnał, że zwierze złapało się w pułapkę, udał się na miejsce i ku jego zdziwieniu zamiast wilka zobaczył młodego niedźwiadka. Wokół biegała jego rozwścieczona matka. Wezwał leśników, a ci użyli podstępu, wypłoszyli starą niedźwiedzicę i uwolnili misia. Około dwuletni niedźwiadek nie odniósł żadnych obrażeń w tym zdarzeniu, leśnicy oceniają, że mógł ważyć około 60 kilogramów. Zapewne wróci do swojej matki, a na przyszłość ostrożniej będzie postępował ze wszystkimi urządzeniami, od których czuć woń człowieka. Niedźwiedzie bieszczadzkie nie śpią jeszcze, a pogoda nie zapowiada, by miały się szybko ułożyć do snu zimowego. Ich tropy dość łatwo jest teraz znaleźć, gdyż spacerują leśnymi duktami .
źródło: Radio Rzeszów