Nie Hallo z „tradycją”
Może jestem staromodny i łatwo popadam w tradycjonalistyczny zapał. Może zbyt łatwo ulegam polskiej wizji tradycji i naszej kulturze. Może jestem za stary by przebierać się w „dynię”. A może to wszystko jest tanią rozrywką, a ja jestem na właściwym torze tradycji?
Kiedy zbliża się przełom pierwszych pełnych jesiennych miesięcy, głośniej w mediach słychać o amerykańskiej celebracji święta zmarłych, niż o tradycyjnej polskiej formie „grobbingu”. Wszędzie maski, dynie, świece, zaglądanie rozkładającym się warzywom pod skorupkę. Atmosfera ciemności i strachu przy tanecznej muzyce i przebraniu szkaradnej wiedźmy, lub kto woli amerykańskiego zombie, daje dużo radości w zetknięciu z zaoceaniczną wizją śmierci.
Gdybyśmy przez pryzmat świeczki włożonej w „mózg” dyni patrzyli na ostatni dzień października, jako zabawę, głowa byłaby spokojna. Sęk w tym, że cała zabawa powoli zaczyna stawać się tradycją. Co gorsza, tradycją, którą chce się wpisać do kalendarza i nazwać „Wigilią Wszystkich Świętych”. To pewnie śmieszne medialne bączki, bo przecież ani Kościół ani Święci nie zgodziliby się, żeby poprzedzając ich uroczystość przebierać się za dynie i wiedźmy. Dlatego odstawmy modyfikacje świąt polskich do mrzonek.
Cały ambaras jednak dalej trwa w tym, że głównie w mediach próbuje się powiedzieć, czy wręcz narzucić Halloween, jako wyznacznik nowoczesności i bycia „trendy”. Wszechogarniające halloween’owe imprezy kuszą już na co najmniej tydzień przed końcem października ze swoich plakatów. Wszystko super, zabawa jest wskazana, byle tylko nie obudzić się nazajutrz z dynią w ręku i świeczką na głowie. Bo w głowie naszego społeczeństwa rozgrywa się proces wtłaczania coraz dobitniej nowoczesności pomyślanej według wzoru amerykańskiego. Pytanie tylko, czy my dobrowolnie chcemy zgodzić się na wejście obcych kultur w naszą rodzimą tradycję?
Grzegorz Michalski
Jeżeli zaczniemy pozbywać się powoli naszych wartości i naszych świąt to z czasem wszystko zaniknie, ale mam wrażenie że niektóre instytucje właśnie zmierzają do takigo wynarodowienia.
Przynajmniej dzieci się bawią a każda okazja zabawy to pozbycie się nudy. Byłam w Stanach i Polacy też kultywują wszystkie rodzime tradycje ( głownie te "kościelne") jeżeli o to niektórym chodzi, sama nie bawię się w te rzeczy ale jestem za :)
W Polsce masz praktycznie jednolitość jeśli chodzi o ludzi zamieszkujących to państwo a wcale u nas nie jest lepiej. Pełno fanatyków, homofobów i ludzi z poglądami rodem ze średniowiecza którzy nie są w stanie wyciągnąć obiektywnych wniosków. Tacy właśnie plują na takie państwa jak USA że są idioci, że są otyli bla bla bla. Może czas otworzyć oczy i zobaczyć jaki syf jest u nas w kraju?
Najpierw sprzątnij [...] ze swojego chodnika a dopiero później pluj, że w USA są idioci.
Słyszysz teraz o gwałtach i aborcjach bo w latach 60 w Polsce był socjalizm, który w myśl komunistów był ustrojem szczęśliwym i nie było mowy, żeby mówić o tym w mediach. Według komunistów to mogło się zdarzyć tylko w zgniłych kapitalistycznych państwach.
Polacy byli karmieni propagandą. Zobacz sobie chociażby jak manipulowało się informacjami o strajkach z początku lat 70. Już pomijam fakt, że wtedy telewizor mieli tylko nieliczni. Teraz Ci się wydaje, że jest gorzej bo każdy mały wypadek jest od razu w mediach a ludzie mają dostęp do globalnych informacji na wyciągnięcie ręki.
anty Hell może czas w końcu zapoznać się z historią?
Lepiej się pomdolce i zapalcie znicz na babci, dziadka grobie. A i nie mowie tu tylko o WŚ, zawsze się smieje z ludzi jak to nagle przypominaja sobie o zmarlych 1 listopada. Tak jakby w ciągu roku nie było czasu zapalic znicza za 2 zl.
chcecie palic swieczki w dyniach to palcie, chcecie palic na grobach to palcie.
wolny kraj. tylko to co nie lubie to brak tolerancji. wolny kraj, palcie gdzie chcecie tylko kosciol zostawcie w spokoku lol
A. Mickiewicz

Zasady komentowania
Chcesz podzielić się z nami informacjami?
Napisz do Redakcji lub wypełnij poniższy formularz.