O kagańcach na twarzach, szczepionkach jako eksperymentach medycznych mówili prof. Korab-Karpowicz i dr Zbigniew Hałat
W Domu Kultury Kolejarz w Jaśle w niedzielne popołudnie odbyło się spotkanie z dr Zbigniewem Hałatem, epidemiologiem, byłym podsekretarzem stanu w ministerstwie zdrowia i opieki społecznej oraz prof. Włodzimierzem Julianem Korab-Karpowiczem, filozofem, politologiem oraz laureatem ogólnopolskiego konkursu Osobowość Roku Polski 2020 w Kategorii Nauka.
Niedzielne spotkanie pt. „Odwaga to milowy krok ku wolności” zorganizowane przez Stowarzyszenie Wolne Wybory, którego koordynatorem na Podkarpaciu jest Krystyna Olszewska cieszyło się dużym zainteresowaniem. Na sali w Domu Kultury Kolejarz udział wzięło ponad sto osób. Głównymi gośćmi spotkania byli dr Zbigniew Hałat, lekarz medycyny, epidemiolog, wiceminister zdrowia w latach 1991-1993 oraz prof. Włodzimierz Julian Korab-Karpowicz, filozof, politolog, laureat ogólnopolskiego konkursu Osobowość Roku Polski 2020 w kategorii Nauka, którzy zostali przywitani przez osoby zgromadzone gromkimi brawami.
Głównym tematem poruszanym przez prelegentów była sytuacja epidemiologiczna w Polsce i na świecie oraz kwestia szczepień przeciwko Covid -19. Prof. Włodzimierz Julian Korab-Karpowicz jest przekonany, że to dzięki naukowcom, czy lekarzom w Polsce i za granicą możemy poznać prawdę na temat pandemii.
- Jestem naukowcem, uczonym. Co prawda, moją dziedziną nie jest medycyna, ale zostałem tak wykształcony, że bez względu na to, z chwilą gdy pojawia się jakiś problem, zaczynam się nim interesować. W marcu 2020 r. zacząłem czytać różne artykuły pochodzące z prasy angielskiej i amerykańskiej. Odkryłem, że są niezależni naukowcy o dużym autorytecie, którzy mówią, że koronawirus nie jest śmiertelnym wirusem. Owszem, może doprowadzić do śmierci jak inne wirusy ale, nie jest to nic bardziej groźnego niż coś, co znamy z przeszłości. Te restrykcje są nieproporcjonalnie duże w stosunku do niebezpieczeństwa – mówił Korab-Karpowicz. - Pierwszym znanym, który wygłaszał te tezy i przeprowadzał badania empiryczne na terenie Kalifornii to był John Ioannidis, uczony ze Stanford. Ten wielki naukowiec z olbrzymim dorobkiem skazuje się na publiczny lincz. Każda osoba profesorowie medycyny, którzy pojawili się w Polsce i odważnie powiedzieli swoje zdanie – każda z tych osób skazała się w większym lub mniejszym stopniu na krytykę prasy, na różnego rodzaju problemy. Ta wolność słowa, o której nam mówiono staje się fikcją – dodał.
Wygłaszane przez dr Hałata i prof. Koraba-Karpowicza przemówienia budzą niemałe kontrowersje. Chociażby przypuszczenia, że przyszłe szczepionki mają zawierać w sobie chip do śledzenia każdego człowieka. Maseczki z kolei są instrumentem wymuszania posłuszeństwa. Dr Zbigniew Hałat skupił się na aspektach zdrowotnych szczepienia, a także obecnej sytuacji epidemiologicznej w Polsce i na świecie, m.in. odniósł się do testów na koronawirusa PCR, które, jak podkreślił nie dają żadnej gwarancji wykazania prawidłowego wyniku, co udowodniono na licznych pokazach. Dr Hałat odniósł się również do listy chorób poszczepiennych powstałych na podstawie licznych obserwacji zespołów lekarskich. Nie podał jednak dokładnych danych, ile osób dotyczy ten problem. Odniósł się również do kwestii nakłaniania dzieci do szczepień. Uznał bowiem, iż szczepienie dzieci wbrew ich woli jest łamaniem prawa. - W Warszawie nieustannie jest przywożony pacjent do szpitala na syrenie, gdzie poddawany jest sedacji, potem respiracji, czyli procedurze inwazyjnej i wentylacji mechanicznej, a następnie ze względu na skutek śmiertelny – kremacji. Ten kompleks był znany już na samym początku. W maju 2020 r. już było wiadomo, że 12 % pacjentów zaledwie przeżywa w ten sposób leczenia Covid. Stosowane było dotlenianie innymi sposobami, ale nasz rząd zakupił duże ilości respiratorów i musiał je zużyć, w związku z czym był wielki napór, aby szpitale montowały je w salach bez doprowadzonego tlenu i odpowiedniego personelu. W ogóle można to nazwać tragifarsą gdyż, nie tylko kosztowało to życie ludzi, ale też ogromny majątek i wysiłek organizacyjny – mówił dr. Hałat.
Chcą wygrać wybory i przejąć władzę
Uczestnicy spotkania mieli okazję do zadawania pytań. Na koniec byli zachęcani do tworzenia grup i oddziałów Ruchu Wolne Wybory. „Musimy stworzyć silną i liczną organizację masową, która wygra wybory i w sposób legalny przejmie w Polsce władzę. Najpierw zorganizujemy grupy i oddziały w całej Polsce, wybierzemy spośród nad najlepszych Polaków – ludzi uczciwych, odważnych i mądrych i spowodujmy, aby tacy ludzie wygrali w wyborach i znaleźli się w rządzie oraz w samorządach” - czytamy na ulotce, która była udostępniona dla słuchaczy spotkania. - Ruch Wolne Wybory powstał 10 października 2020 r. - Wszystkie inicjatywy jakie miały miejsce w Polsce, a za nimi stał Ruch Wolne Wybory, czyli demonstracje, happening, apele naukowców i lekarzy artykuły prasowe, listy do rządu – to za mało, trzeba stworzyć silną organizację. Cel jest jeden – wolność, w tym osobista. Nie ma prawa nikt nam zarzucać stylu życia, nakazać noszenia masek, zmuszać do szczepień, zniewalać nasze dzieci do zdalnego nauczania- to kwestia wolności osobistej człowieka. Nie można być do końca wolnym człowiekiem w zniewolonym państwie. Musimy osiągnąć drugi cel, czyli w pełni wolne państwo polskie – przekonywał prof. Korab-Karpowicz.
id