Pobili młodego zawodnika Czarnych Jasło. Sąd przedłużył im areszt
Sąd Rejonowy w Jaśle przedłużył areszt o kolejne dwa miesiące dwóm pseudokibicom z powiatu gorlickiego, którzy początkiem lipca pobili do nieprzytomności młodego zawodnika Czarnych Jasło. Za popełnione przestępstwo grozi im kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
Do napaści na 17-letniego zawodnika klubu JKS Czarni 1910 Jasło doszło w sobotę 4 lipca br. w pobliżu stadionu przy ul. Sportowej w Jaśle. Tego dnia około godziny 13 młody jaślanin wracał do domu rowerem z wcześniej rozgrywanego meczu sparingowego na stadionie przy ul. Śniadeckich. 17-latek jest środkowym pomocnikiem Czarnych Jasło. W pewnym momencie podczas prowadzonej rozmowy telefonicznej zauważył, że w jego kierunku biegnie dwóch półnagich, łysych mężczyzn.
Napastnicy rzucili się na młodego jaślanina ściągając go z roweru i zrywając z niego klubową koszulkę Czarnych. 17-latek na krótką chwilę stracił przytomność, a gdy się ocknął miał twarz we krwi. Z pomocą przyszedł mu kolega oraz jego matka. Na miejsce zadysponowano karetkę pogotowia, która zabrała chłopaka do jasielskiego szpitala. Sprawą zajęła się jasielska policja, która prowadziła czynności zmierzające do ustalenia sprawców rozboju. Świadkowie, którzy widzieli zajście zapamiętali, że bandyci poruszali się pojazdami o początkowych numerach rejestracyjnych RKR. Samochody zaparkowane zostały na zatoczce przystankowej, a po całym zajściu wsiedli do nich i odjechali.
Po zaledwie kilku dniach policjantom udało się ustalić i zatrzymać podejrzanych mężczyzn. Okazało się, że są to mieszkańcy powiatu gorlickiego w wieku 23 i 24 lat. Decyzją sądu trafili na dwa miesiące do aresztu. Zostali przesłuchani i usłyszeli zarzut rozboju. Za ten czyn grozi im od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
Prokuratura nie skierowała jeszcze aktu oskarżenia do sądu, wobec czego śledztwo w tej sprawie nadal jest w toku. - Decyzją sądu areszty dla podejrzanych mężczyzn zostały przedłużone do 5 i 6 listopada br. Prokurator ma jeszcze do wykonania pewne czynności – wyjaśnia Grażyna Krzyżanowska, zastępca szefa jasielskiej prokuratury.
id