Ponowna decyzja w sprawie wysokości opłat za odbiór śmieci już jutro
W ubiegłym tygodniu Rada Miejska Jasła nie zgodziła się na podniesienie opłaty za odbiór odpadów komunalnych z 29,17 zł na 39 zł od osoby. Przeciwko przyjęciu uchwały w sprawie podwyżek zagłosowało szesnastu radnych. Wszyscy mieli jednak świadomość tego, że przeprowadzone 21 listopada br. głosowanie, nie zamyka sprawy. Z istotnym dla miasta i jego mieszkańców problemem, radni zmierzą się ponownie już jutro. Tym razem magistrat zaproponował ustalenie stawki na poziomie 35 zł.
fot. Pixabay.com
Koszty związane z funkcjonowaniem systemu gospodarowania odpadami w Jaśle rosną z każdym kolejny rokiem. Fakt ten ma wpływ nie tylko na stan finansów jednostki samorządu terytorialnego, lecz również na budżety domowe mieszkańców Jasła. Proponowana przez urzędników zmiana stawki opłaty za odbiór śmieci z obecnych 29,17 zł na 39 zł od osoby, nie uzyskała jednak akceptacji radnych Rady Miejskiej Jasła, którzy przed niespełna dwoma tygodniami, w głosowaniu nad stosownym projektem uchwały dali jasny sygnał, że nie będzie ich zgody na tak znaczącą podwyżkę. Wynik głosowania nie zamykał jednak sprawy. Oczywistym było, że radni prędzej, czy później będą musieli ponownie zająć swoje stanowisko w sprawie podwyżek opłat za odbiór śmieci. Kluczowym stało się przygotowanie rozwiązania, które uzyskałoby akceptację większości składu rady. W tym celu radni spotkali się przynajmniej dwukrotnie. W dyskusjach nie wzięli udziału radni klubu „Jaślanie”, którzy niezmiennie obstają przy utrzymaniu stawek na obecnie obowiązującym poziomie.
Wszystko wskazuje na to, że sprawa wysokości opłat za odbiór odpadów komunalnych rozstrzygnie się jutro. Na czwartek bowiem zwołana została sesja nadzwyczajna Rady Miejskiej Jasła. Projekt uchwały zakłada ustalenie wysokości opłaty za odbiór śmieci na poziomie 35 zł od osoby. Z punktu widzenia jasielskiego magistratu oznacza to, że konieczne będzie pokrycie części kosztów gospodarowania odpadami komunalnymi z dochodów własnych gminy, niepochodzących z pobranej opłaty a odbiór śmieci. Opinia kierownika Wydziału Wymiaru Podatków i Opłat Lokalnych nie pozostawia w tej materii żadnych wątpliwości. Czytamy w niej bowiem, że „szacowane dochody według powyższych stawek to 11 546 471,77 złotych, przy 100% ściągalności. Ustalenia przez Radę Miasta Jasła stawki opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi w wysokości nie zapewniającej bilansowania się systemu gospodarowania odpadami komunalnymi tj. ustalenie wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi w wysokości poniżej opłaty kalkulacyjnej (szacunkowej), o której mowa w art. 6r ust.1 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach rodzi konieczność pokrycia przez miasto Jasło części kosztów systemu gospodarowania odpadami komunalnymi innymi dochodami własnymi” – pisownia oryginalna. Chodzi o kwotę 1 245 600 zł, którą urzędnicy będą musieli znaleźć w miejskiej kasie.
Głosowanie nad projektem uchwały zmieniającej uchwałę w sprawie wyboru metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi oraz ustalenia stawki takiej opłaty na terenie Miasta Jasła, odbędzie się w najbliższy czwartek (1 grudnia br.) podczas sesji nadzwyczajnej Rady Miejskiej Jasła.
MD
Ponadto wskaże firmy, które miały się bić o jasielskie odpady, a tymczasem ofertę nie do odrzucenia składa wciąż jedna firma.
Tak się kończy populizm i brak podstawowej świadomości ekologicznej u rządzących i u rządzonych. Tylko, że płacą za to (i będą płacić coraz więcej) rządzeni.
Podniesie się cenę o parę zł, a reszta to zwiększenie dotacji z budżetu i odłoszenia tego jako sukces, co niektóry, (mało kumaty) suweren odbierze jako sukces.
Tak będzie co roku: cena będzie coraz wyższa i dopłata będzie też coraz wyższa, a zarabiać będą podmioty dysponujące transportem odpadów i instalacją do ich zagospodarowania, bo jest to bardzo opłacalna branża.
Za to każdy radny ma wpływ na decyzje rady, na każdym szczeblu: rady gminy, miasta czy sejmiku wojewódzkiego. Jeżeli da się zbajerować i omamić to podejmuje niekorzystne decyzje, czasem może nawet w dobrej wierze. Tym gorzej.
Radni w 2007r. przegłosowali rezygnację z budowy miejskiej instalacji.
Teraz ta sama rada (co z tego, że w innym składzie) konsumuję tą decyzję.
Bo rady niektórych gmin dogadały się z właścicielem instalacji (np. gmina Tarnowiec z Miastem Krosnem - to miasto ma własną instalację) na współpracę w tym temacie.
Jasło nie tylko nie dysponuje własną instalacją ale nie ma też żadnego pomysłu co dalej, oczywiście oprócz płacenia czy wzywania do tworzenia przez mieszkańców własnych kompostowników.
Kabaret lecz śmiechu w nim mało, bo życie przerosło kabaret.
Nie ma konkurencji, bo decyduje koszt transportu i miejscowy, prywatny podmiot dyktuje warunki, a miasto płaci. Ta wygląda "przetarg" z udziałem jednej firmy, bo drugiej, np. miejskiej nie ma wskutek działania "róży wiatrów" zbadanej przez wiadomą osobę.
Ten tort jest już dawno podzielony i warunki dyktuje firma położona najbliżej, bo ma najmniejsze koszty transportu.
To też jest argument by miasto starało się wybudować własny zakład. Będzie konkurencja.
Jednak włodarze do tego nie dorośli i będą tylko podwyżki, to łatwiejsze. Z roku na rok coraz większe, bo praktycznie jest monopol.
Brakuje tylko chęci i ludzi do takiej roboty, trudniejszej niż wydanie kasy na bawidka.
Prędzej czy później (oczywiście nie za tej kadencji -teraz buduje się inkubatory) Miasto wybuduje swoją instalację, np. sortownię odpadów, bo nie będzie innego wyjścia. Taki zakład jest np. w Jedliczu i nikomu nie przeszkadza. Dało rady wybudować w Jedliczu?
Tak samo jak obwodnica jest w Czudcu, Bieczu czy w Strzyżowie- a w Jaśle nie ma.
Na układy nie ma rady jak mawiał pewien klasyk. Więc włącz myślenie i znajdź prawdziwą przyczynę drożyzny w jaśle i to nie tylko w temacie śmieci.
Przy podwyżce cen za śmieci też nie będzie refleksji skąd ona się w ogóle wzięła i co można byłoby zrobić, żeby płacić mniej. Wywindowanie na piedestał starej dewoty, która uwaliła instalację do segregacji odpadów (pozbawiając nie tylko niższych cen, ale i miejsc pracy) jest najlepszym przykładem.
niech wspolnota czy spoldzielnia zaplaci kary raz drugi trzeci i zaczna segregowac a co za tym idzie bedzie taniej ,proste
przeciez segregacja odpadow w wiatach to fikcja
To są też twoje pieniądze, wyjęte wcześniej z twojej kieszeni i fizycznie wpłacone w okienku kasy na parterze Urzędu Miasta.
Tak trudno to pojąć?
Za komuny też były dopłaty do zaniżonych cen i wszyscy (zwłaszcza starsi) wiedzą jak to się skończyło.
Wszyscy mieszkańcy zapłacą cenę rzeczywistą z przetargu, a oferent będzie jeden (prywatny właściciel instalacji), więc gdzie tu konkurencja, jeżeli ma najbliżej, a transport też kosztuje. Będzie was strzygł i golił.
opłaty obecne są za wysokie.
Jak brakuje kasy to niech radni obniżą sobie wygórowane diety
które biorą za friko
i wszystkie odpady ładuje na raz, mieszając je.
Urząd miasta śpi i czeka na 13 i nagrody podatnik zapłaci bo musi
Czego wymagać od przeciętnego mieszkańca jeżeli nauczycielka z zawodu wykazała się w tej sprawie wiedzą na poziomie "róży wiatrów" , czy podobnymi banialukami i stereotypami.
Chcesz podzielić się z nami informacjami?
Napisz do Redakcji lub wypełnij poniższy formularz.
komentarza: 4