Rząd zamyka cmentarze
Premier Mateusz Morawiecki, podczas popołudniowej konferencji prasowej, przekazał informacje o kolejnych ograniczeniach w związku z rozwojem epidemii koronawirusa. W dniu poprzedzającym, jak również w Dniu Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny cmentarze będą zamknięte. Szef polskiego rządu wezwał również przedsiębiorców do tego, aby kierowali swoich pracowników do pracy w trybie zdalnym.
Stale rosnąca liczba potwierdzonych badaniami laboratoryjnymi zakażeń wirusem SARS-CoV-2 pozwalała sądzić, że władze mogą zdecydować się na podjęcie kolejnych, bardziej radykalnych kroków w walce z epidemią koronawirusa. Wątpliwości rozwiała dzisiejsza konferencja z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego oraz ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Rząd nie zdecydował się na wprowadzenie pełnego lockdownu.
Władze podjęły decyzję o zamknięciu cmentarzy w dniach 31 października oraz 1 i 2 listopada. Mateusz Morawiecki zwrócił się z apelem do Polaków, aby powstrzymali się od wyjazdów. - Czekaliśmy z tą decyzją, ponieważ cały czas żyliśmy tą nadzieją, że ta liczba zachorowań będzie przynajmniej chociaż trochę malała, ale ona dzisiaj jest znowu większa niż wczoraj, wczoraj była większa niż przedwczoraj i nie chcemy prowadzić do zwiększenia ryzyka na skutek tego, że na cmentarzach, w środkach komunikacji publicznej, przed cmentarzami gromadzić się będą duże grupy osób – mówił premier.
Szef polskiego rządu wezwał także seniorów do tego, aby w najbliższych tygodniach ograniczali kontakty społeczne z dziećmi i wnukami.
Zmianie mają ulec również zasady organizacji pracy w jednostkach administracji publicznej. Wszyscy pracownicy zatrudnieni w sektorze publicznym, którzy nie muszą wykonywać swoich obowiązków stacjonarnie, będą musieli pracować zdalnie. Mateusz Morawiecki skierował podobny apel także do przedsiębiorców, sugerując, aby kierowali oni zatrudnionych w swoich firmach pracowników do pracy w charakterze zdalnym.
red.