Strażacy ze Słowacji przyjechali do Trzcinicy z darami
Wczoraj dla powodzian z Trzcinicy przywiezione zostały dary od strażaków ochotników ze Słowacji. - Otrzymaliśmy środki czystości, płyny do dezynfekcji, miotły i łopaty – wymienia Jerzy Urbanik, prezes jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Trzcinicy. W przyszłym tygodniu przywiozą dla mieszkańców ponad sto osuszaczy, aby pozbyć się wilgoci z ich domów.
Jutro minie tydzień od nawałnicy, która przeszła przez powiat jasielski dewastując domy i wszystko, co było tylko możliwe. Gwałtowne burze oraz silne wichury wyrządziły ogromne straty. Wiele rodzin w Trzcinicy miała zalane domy aż po dach budynku. Kiedy woda opadła wszyscy zabrali się za porządki wokół swoich posesji. Meble, sprzęty AGD i wiele innych rzeczy – nic nie daje się już do użytku. Wszystko co mieli musieli wyrzucić. Wczoraj dh Palo Celuh, prezydent zarządu głównego Straży Pożarnej na Słowacji przywiózł dary dla powodzian. Wśród nich znalazły się środki czystości, płyny do dezynfekcji, miotły oraz łopaty.
- Prezydent dh Palo Celuh, kiedy dowiedział się, że na naszym terenie miała miejsce powódź, od razu skontaktował się ze mną oferując pomoc. Wczoraj przywiózł dla mieszkańców Trzcinicy m.in. środki czystości, a już w poniedziałek zostaną dostarczone osuszacze – mówi dh Jerzy Urbanik, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Trzcinicy.
W Trzcinicy utworzono kilka punktów składowania darów m.in. w remizie OSP w Trzcinicy, w Domu Ludowym, a także w szkole podstawowej. Mieszkańcy dotkniętych powodzią terenów zabierają sobie rzeczy najbardziej im potrzebne.
- Na dzisiejszą chwilę najbardziej potrzebne są miotły i łopaty, bo każdemu woda zabrała i trzeba kupić. Niektórzy ludzie to nawet pieniądze potracili. Dzięki zbiórkom i rzeczom przekazanym na rzecz powodzian, w punktach można dostać m.in. wiadra, mopy, środki czystości. Z pomocą przychodzą ludzie nie tylko z Podkarpacia, ale także z województwa małopolskiego – dodaje J. Urbanik.
id
fot. KSRG OSP Trzcinica/Facebook