Tragedia w Jaśle. W Wisłoce utonął mężczyzna i 11-letnia dziewczynka
Na moście przy ul. Mickiewicza w Jaśle według świadków zdarzenia pod wodą miał znaleźć się mężczyzna wraz z dzieckiem. Do zdarzenia miało dojść około godziny 17.00. Na miejscu zdarzenia zadysponowano służby ratunkowe. Straż pożarna przeszukuje nurt i brzeg rzeki Wisłoki. Obecnie trwa akcja reanimacyjna wyłowionego mężczyzny.
Z relacji mł. bryg. mgr inż. Marcina Betleja, rzecznika Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego PSP w Rzeszowie wynika, że do akcji ratunkowej 39-letniego mężczyzny i 11-letniej dziewczynki zadysponowano 6 zastępów z powiatu jasielskiego z łódką. Ponadto do poszukiwań wezwano zastępy wodno-nurkowe z Przemyśla z sonarami, płetwonurków z Sanoka oraz dwa zastępy z województwa małopolskiego. Strażacy przeczesują dno i brzegi rzeki Wisłoki. Przed godziną 18.00 39-letni mężczyzna został wyciągnięty z rzeki przez płetwonurka z Jasła. Tuż po tym przystąpiono do akcji reanimacyjnej. Obecnie trwają poszukiwania 11-latki.
AKTUALIZACJA
Po godzinie 19. z wody wydobyto ciało 11-letniej dziewczynki.
Ze wstępnych informacji uzyskanych przez redakcję wynika, że mężczyzna, którego ciało wydobyto jako pierwsze przebywał nad rzeką z czwórką dzieci. - Dziewczynka brodziła w wodzie. W pewnym momencie zniknęła pod taflą wody. 39-letni mężczyzna, mieszkaniec Jasła wskoczył do rzeki, aby ją ratować. Niestety oboje zniknęli pod wodą. Nie są oni z sobą spokrewnieni. Strażacy wyłowili ciała na brzeg rzeki. Pomimo reanimacji nie udało się obojga uratować. Ciała zostaną zabezpieczone celem przeprowadzenia sekcji zwłok. - mówi st. asp. Piotr Wojtunik z KPP w Jaśle.
id