W Jaśle upamiętniono ofiary holocaustu
27 stycznia, w rocznicę wyzwolenia byłego Niemieckiego Nazistowskiego Obozu Koncentracyjnego i Zagłady Auschwitz-Birkenau, obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. W Jaśle miały one skromniejszą formę, niż zwykle. Na cmentarzu żydowskim przy ul. Floriańskiej, przedstawiciele władz miasta oraz instytucji kultury, upamiętnili Żydów, którzy w czasie II wojny światowej zginęli z rąk hitlerowskich oprawców.
Fakt, że jasielskie obchody Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu, odbywają się na terenie kirkutu, jest w pełni uzasadniony. Cmentarz jest bowiem niemym świadkiem okrutnych zbrodni, jakich na żydowskich mieszkańcach Jasła, w czasie II wojny światowej, dopuścili się hitlerowcy. Rozstrzeliwania przeprowadzano tutaj przez cały czas niemieckiej okupacji. Akty bestialstwa, jakich niemiecki okupant dopuścił się na ludności żydowskiej, osiągnęły swoje apogeum w 1942 r., kiedy dokonano likwidacji jasielskiego getta. Na jasielskim kirkucie przeprowadzono wówczas dwie masowe egzekucje. Prawdopodobnie w sierpniu 1942 r. z Jasła wyruszyły transporty kolejowe do Bełżca, który stał się miejscem kaźni dla Żydów deportowanych z jasielskiego getta.
- Od wielu lat, staramy się, żeby takie wydarzenia były w Jaśle upamiętniane. Czynimy to wspólnie z przedstawicielami mniejszości żydowskiej. Dzisiaj, z uwagi na sytuację pandemiczną, Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holocaustu obchodzi nieco skromniej. Nie oznacza to jednak, że ranga obchodów jest mniejsza niż zwykle. O tym, co wydarzyło się tutaj w czasie wojny, chcemy wciąż przypominać. Świadczyć mogą o tym realizowane akcje edukacyjne, dzięki którym lokalna społeczność może poznać historię tego miejsca oraz Żydów, którzy zamieszkiwali Jasło. To nasz obowiązek – przekonuje Elwira Musiałowicz - Czech, wiceburmistrz Jasła.
Cmentarz żydowski przy ul. Floriańskiej w Jaśle, jest w zasadzie jedynym obiektem w przestrzeni publicznej, który świadczy dzisiaj o tym, że Żydzi, odegrali znaczącą rolę w dziejach miasta. Należy podkreślić, że tuż przed wybuchem II wojny światowej stanowili blisko jedną czwartą ludności Jasła. – Społeczność żydowska, pojawiła się w Jaśle, na dobre w połowie XIX wieku. Żydzi wykazywali dużą prężność demograficzną. Do wybuchu II wojny światowej stanowiła około 23 procent całej ludności miasta. W społeczności tej mogliśmy znaleźć zarówno przedstawicieli inteligencji, dużego przemysłu, kupców, urzędników, jak też zwykłych ludzi, którzy próbowali odnaleźć się w ówczesnej rzeczywistości, parając się drobnym handlem, pracą najemną. Stanowiło to o pewnym kolorycie miasta. Mieszkańców różniła religia, lecz były przyjaźnie, małżeństwa mieszane. Żydzi na stałe wpisali się w krajobraz społeczny Jasła. Zostali jednak brutalnie wykorzenieni z tego organizmu – tłumaczy Mariusz Świątek, dyrektor Muzeum Regionalnego w Jaśle.
Dzisiaj, w Jaśle upamiętniono nie tylko Żydów, ofiary holocaustu, lecz również tych, którzy starali się nieść pomoc swoim sąsiadom. Kirkut jest również miejscem spoczynku dla Polaków, ukrywających Żydów w czasie okupacji.
Tradycyjnie, znicze zapłonęły dzisiaj u stóp pomnika upamiętniającego Żydów zamieszkujących Jasło i okolice, bestialsko zamordowanych w czasie II wojny światowej przez hitlerowskich katów oraz na mogiłach, w których spoczywają ofiary niemieckiego okupanta.
MD