Wprowadzono stan epidemii w kraju. Wstrzymane zajęcia w szkołach do świąt Wielkanocy
Premier Mateusz Morawiecki poinformował na konferencji prasowej o wprowadzeniu w Polsce stanu epidemii. W związku z tym zajęcia w szkołach, przedszkolach i na uczelniach wyższych nie będą się odbywać do świąt Wielkanocy. Ponadto osobom, które nie będą stosować się do kwarantanny grozić będzie kara 30 tysięcy złotych.
Premier wprowadził stan epidemii. Zapadła decyzja o tym, aby przerwa w nauce, która miała trwać do 25 marca br. została wydłużona do świąt Wielkanocy. - To trudna decyzja, ale ważna, potrzebna żeby nie doszło do szerokiego rozprzestrzenienia się kornawirusa – podkreślał M. Morawiecki. - Nie będziemy bez końca siedzieli w domach. Mam wielką nadzieję, że po świętach Wielkanocy będzie można zmienić tryb funkcjonowania. Ważne jest to, aby w sposób bezprecedensowy przestrzegać zasad higieny sanitarnej, dezynfekować ręce tak często jak tylko się da i unikać kontaktów z osobami starszymi, które są narażone na śmierć, na bardzo trudne przechodzenie koronawirusa – apelował premier.
Egzamin z odpowiedzialności
Szef rządu wspomniał o danych statystycznych spływających z Zachodniej Europy, z których wynika, że osoby po 75 roku życia i będące na emeryturze są w szczególności narażone na zakażenie koronawirusem. - Kwarantanna narodowa, a jednocześnie tęsknota za normalnością nie może oznaczać tego, że będziemy luzowali sobie nasze reguły. Najbliższe dwa, trzy tygodnie muszą być tygodniami pełnej społecznej dyscypliny, dzięki czemu chronimy jedni drugich – powiedział. Wspomniał również o podwyższeniu kary z 5 tysięcy złotych do 30 tysięcy złotych za nieprzestrzeganie kwarantanny.
Minister zdrowia podał aktualne dane dotyczące zachorowań na koronawirusa. Ponad 400 osób zostało nim zarażonych, a dzisiaj liczba ta przekroczyła 50 osób. Ponad 900 jest hospitalizowanych a kilkadziesiąt tysięcy jest poddanych kwarantannie. - Stosując ustawę o chorobach zakaźnych minister zdrowia na terenie Polski a wojewodowie na terenie swoich województw mogą wyznaczyć rolę personelu medycznego, ale również innych osób w zwalczaniu epidemii – podkreślił minister Łukasz Szumowski. Dodał także, że dzięki dyscyplinie, pozostaniu w domu, możemy uratować komuś życie. - Możemy spowodować, że będzie respirator dla osoby starszej, że będzie miejsce w szpitalu dla chorego i że zdążą wszystkie służby, lekarze, pielęgniarki, ratownicy, diagności leczyć pacjentów i nie być sami zarażeni - tłumaczył minister Szumowski. Dzięki systemowi eWUŚ będzie wiadomo, który pacjent powinien przebywać na kwarantannie.
Według ministra zdrowia szczyt zachorowań nastąpi w najbliższych dniach tysiąc, dwa tysiące, a w ciągu kilkunastu dni - 10 tysięcy. - Przygotowujemy się na wysokie liczby, na to co nas czeka w najbliższych dniach, tygodniu, dwóch, gdzie tych pacjentów będzie bardzo dużo. W dalszej perspektywie będziemy oceniali jak wygląda epidemia w Polsce i na świecie – wyjaśnił Szumowski.
Red.
fot. premier.gov.pl