Korzystając z portalu Jaslo4u.pl wyrażasz zgodę na użytkowanie mechanizmu plików cookie. Mechanizm ten ma na celu zapewnienie prawidłowego funkcjonowania portalu Jaslo4u.pl. Korzystając ze strony akceptujesz Politykę Prywatności portalu Jasło4u.pl
Jaslo4u.pl - Jasielski portal informacyjny
Jaslo4u.pl - Jasło dla Ciebie

Z Trzcinicy do Pekinu

5
Kiedy jako mała dziewczynka zaczynała swoją przygodę ze sportem w szkole w rodzinnych Lipinkach, nawet nie marzyła o tym, że będzie reprezentować Polskę w największej imprezie na świecie - Igrzyskach Olimpijskich. – To niezapomniane przeżycie, którego nie da się z niczym porównać. Warto włożyć tyle pracy dla tych kilku chwil… – stwierdza Jolanta Wójcik, biegaczka ULKS Technik Trzcinica, tegoroczna olimpijka z Pekinu.


Przygoda Jolanty Wójcik ze sportem, jak sama mówi, zaczęła się trochę przez przypadek. W jej rodzinie nie było żadnych tradycji lekkoatletycznych.

Biegać można wszędzie

Talent Joli zauważył nauczyciel wychowania fizycznego śp. Kazimierz Świerzowski, który prowadził Uczniowski Ludowy Klub Sportowy przy Szkole Podstawowej w Lipinkach. To on przekonał ją do biegania.

– Kiedy chodziłam do szkoły, to nie było nawet sali gimnastycznej. Dlatego najlepsze warunki były do uprawiania lekkiej atletyki, bo przecież biegać można wszędzie – wspomina Jola Wójcik. Trzy razy w tygodniu chodziła na zajęcia. Biegali w parku, bo w szkole nie było warunków.

Po ukończeniu szkoły w Lipinkach trafiła do liceum sportowego w Trzcinicy, gdzie trenowała pod kierunkiem trenera Tomasza Sochy.

Od początku Jola startowała w różnych konkurencjach. Biegała od 100 do 400 metrów, także przez płotki oraz w przełajach.

- To właśnie w Trzcinicy zaczęłam się specjalizować w biegu na 400 metrów, ale startowałam także w trójskoku, w którym zajmowałam czwarte i piąte miejsce w mistrzostwach Polski juniorek – mówi biegaczka.

W czasie nauki w liceum była wielokrotną mistrzynią Polski, medalistką mistrzostw Polski juniorek młodszych i juniorek, zarówno na hali jak i na otwartym stadionie oraz medalistką Ludowych Zespołów Sportowych.

- W sumie od 15. roku życia jestem poza domem, bo w Trzcinicy mieszkałam w internacie. To była swoista szkoła życia – stwierdza J. Wójcik.

Przełomowy moment

Po ukończeniu liceum w Trzcinicy zaczęła studia na Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie, gdzie rozpoczęła współpracę z trenerem Lechem Salamonowiczem. W czasie studiów cały czas poprawiała swoje wyniki zarówno w biegu na 100, na 200 i na 400 metrów, zdobywając kolejne medale mistrzostw Polski. - Kilkakrotnie wyjeżdżałam z reprezentacją na zawody mistrzostw świata, Europy jednak zawsze mój udział ograniczał się do zawodniczki rezerwowej. Momentem przełomowym w mojej karierze był start w Pucharze Europy w 2007 roku. Wspólnie z koleżankami w sztafecie 4x400 metrów zajęłyśmy drugie miejsce. Dzięki temu awansowałyśmy do fazy olimpijskiej - Pekin 2008 – opowiada J. Wójcik.

Nominacja olimpijska


To był bardzo pracowity rok dla Joli Wójcik. Obroniła pracę magisterską, a potem rozpoczęła bezpośrednie przygotowania do wyjazdu do Pekinu. - Na początku moja forma nie wskazywała na to, że będę uczestniczką Igrzysk Olimpijskich. Decydującym startem były mistrzostwa Polski w Szczecinie, gdzie zajęłam trzecie miejsce i poprawiłam swój rekord życiowy o całą sekundę, uzyskując wynik 52,52 sekundy w biegu na 400 metrów. I ten rezultat dał mi realną szansę startu w Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie, gdyż ten czas był piątym wynikiem w Polsce, a do sztafety kwalifikowało się wówczas 6 osób – wspomina biegaczka. – Ale tak naprawdę dopiero jak otrzymałam oficjalne zawiadomienie, że pojadę na olimpiadę, to wszystko do mnie dotarło. Odebranie nominacji olimpijskiej to była bardzo wzruszająca i uroczysta chwila.


/mm/ - Szczegóły w Nowym Podkarpaciu

Napisany dnia: 20.12.2008, 13:38

Komentarze Czytelników:

Dodaj komentarz Widok:
0
@ Grzess1995
dnia 21.12.2008, 21:24 · Zgłoś
Bylem na tej imprezie;] bylo git;]
Odpowiedz
0
@ Wit
dnia 21.12.2008, 09:27 · Zgłoś
Do "cyca z kiepskich" po prostu człowieku jesteś i..... że takie głupoty piszesz i chyba zazdrościsz takiego sukcesu no ale nikt tego Jej nie dał tylko sam to sobie wypracowała. Brawo Jola, i brawo dla trenera Tomka
Odpowiedz
-1
@ cycu z kiepskich
dnia 20.12.2008, 20:16 · Zgłoś
moja krysia terz biegała i się nie chwali ijak jej chcę ******** to mi zawsze ucieknie i co zatkało kakao
Odpowiedz
0
@ monikaw256
dnia 20.12.2008, 17:34 · Zgłoś
Brawo brawo brawo....dla Ciebie Jola I dla trenera Tomka...duzo dobrej roboty i są owoce...Trenerze oby wiecej takich wychowanków
Monika W:p
Odpowiedz
0
@ gratulacje!
dnia 20.12.2008, 15:33 · Zgłoś
Oby więcej takich sportowców!
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Piszesz jako:

Serwis Jaslo4u.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania i redagowania komentarzy niezwiązanych z tematem, zawierających wulgaryzmy, reklamy i obrażających osoby trzecie. Użytkownik ponosi odpowiedzialność za treść komentarzy zgodnie z Polskim Prawem i normami obyczajowymi. Pełne zasady komentowania dostępne na stronie: Regulamin komentarzy

Wiesz coś ciekawego? Poinformuj nas o tym!
Wiesz coś, o czym my nie wiemy?
Chcesz podzielić się z nami informacjami?
Napisz do Redakcji lub wypełnij poniższy formularz.
Treść (wymagana):
Kontakt (opcjonalnie):
Kontakt z redakcją:

Mailowo: [email protected]
Telefonicznie: 508 772 657