997 na tropie morderców Bronisławy R.
Jasło, Warzyce. Cmentarz wojskowy w Warzycach. Spokojne miejsce, które skrywa w sobie tajemnicę brutalnego morderstwa Bronisławy R. Morderca ukrył jej ciało w żołnierskim grobie. Na planie krząta się ekipa realizująca odcinki Magazynu Kryminalnego 997. Czy program pomoże odnaleźć zabójcę pani Bronisławy?
Piątkowe przedpołudnie (4 września br.). Pod bramę, skrytego w lekkim półmroku cmentarza ofiar terroru hitlerowskiego w Warzycach podjeżdża wóz oklejony napisem 997 i twarzą Michała Fajbusiewicza. Z samochodu wysiada ekipa realizująca program, reżyser, operatorzy kamer, koordynator planu zdjęciowego, organizator planu, aktorzy, statyści itd. Co przywiodło ekipę popularnego Magazynu Kryminalnego 997 właśnie do Warzyc, i do tego na cmentarz?
- Zagadkowa zbrodnia sprzed półtora roku – mówi Michał Otłowski, reżyser.
Nietypowa sprawa
- Mamy człowieka w redakcji, który od lat zajmuje się szukaniem takich spraw, ma kontakty z komendami wojewódzkimi w całym kraju. Idzie to dwutorowo albo to on dzwoni pyta czy pojawiły się jakieś sprawy albo dostaje kontakt z policji w danym regionie. Tym razem skontaktował się z komendą wojewódzką na tym terenie i okazało się, że jest taka sprawa – dodaje Joanna Lewandowska, organizatorka planu. - Ta sprawa jest niewątpliwie bardzo ciekawa i tak naprawdę dosyć nietypowa. Chyba się jeszcze taka nie zdarzyła, przynajmniej przy takiej nie pracowało żadne z nas – dodaje Lewandowska.
Cisza na planie. Akcja!
Ekipa realizująca odcinek podchodzi do grobu, w którym zabójca ukrył zwłoki. Jeden z operatorów podnosi płytę i stwierdza: - Sprawców wcale nie musiało być dwóch, bo jedna osoba też podniesie płytę. - To była szansa na zbrodnię doskonałą. Gdyby oprawcy dokładnie dosunęli płytę, to pewnie nikt by nie zajrzał przez wiele lat do grobu. Tym bardziej, że ten cmentarz nie jest często odwiedzany – stwierdza reżyser.(...)
/mm/ - Szczegóły w Nowym Podkarpaciu