Cierpliwości, wszystkim wypłacimy rodzinne
Nie trzeba za bardzo dopytywać, aby usłyszeć, co ludzie z kolejki myślą o zmianie zasad wypłaty rodzinnego, która ich tu przygnała.
- To poniżające takie stanie w kolejkach po 43 zł. Tego się nie da załatwić za jednym razem, trzeba chodzić kilka dni, zawsze jakiegoś dokumentu brakuje. Jeśli ktoś ma małe dzieci, to z kim ma je zostawić, żeby tu wyczekiwać? – podnoszą się zbiorowe głosy ''kolejkowiczów''. Straszna biurokracja – irytuje się jedna z mieszkanek Jasła, stojąca w kolejce od 8 rano.
Wszyscy wiedzą, że świadczenie i tak zostanie im wypłacone, ale każdy chce dostać je jak najszybciej, zwłaszcza, jeśli z niego żyje.
MOPS uspokaja
Całej sytuacji dziwi się kierownictwo MOPS-u, gdzie cały czas klientów obsługuje min. pięciu pracowników, najgorzej jest rano. Jak informuje Maria Bigos, koordynator ds. realizacji świadczeń rodzinnych, rzeczywiście ustawa gwarantuje wypłacenie świadczenia we wrześniu wszystkim, którzy zdążą złożyć wniosek do końca lipca. Jeśli ktoś zrobi to po 31 lipca, otrzyma pieniądze, tylko nieco później.
- W miarę naszych możliwości będziemy się starali tym, którzy złożyli dokumenty w sierpniu, wypłacić świadczenie jak najszybciej, niewykluczone, że również, jak tym z lipca, we wrześniu – dodaje M. Bigos.
Jednak, by nie stracić prawa do świadczenia za miesiąc wrzesień 2006, wniosek musi wpłynąć najpóźniej do 30 września.
Rodzinne chcą we wrześniu
Te zapewnienia nie uspokajają jednak ludzi, przerażonych ogromem wydatków związanych z wrześniowym rozpoczęciem roku szkolnego.
- Dodatkowe pieniądze przydałyby się jak najszybciej, bo za coś trzeba kupić książki dzieciom do szkoły – odzywa się z kolejki 40-letni jaślanin.
Podobna sytuacja panuje w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Jaśle. Ludzie z okolicznych wiosek narzekają, że trzeba po kilka razy jeździć do miasta, żeby wreszcie coś załatwić. Do 25 lipca wpłynęło do MOPS-u 968 wniosków, a kierownictwo spodziewa się ich ok. 3 tysięcy. Pracownicy sugerują, żeby ci, którym nie zależy na szybkim otrzymaniu pieniędzy, przychodzili składać dokumenty już w sierpniu.
Agnieszka Frączek
Super Nowości z dnia 27_07_2006