Część radnych miejskich chce budowy nowego krytego lodowiska w Jaśle. Zadanie wraca jak bumerang
Radni miejscy z klubu PSPP złożą wniosek do władz miasta o wprowadzenie do budżetu miasta zadania związanego z budową krytego lodowiska w Jaśle.
Temat zadaszenia lodowiska w Jaśle ostatni raz poruszany był przez radę we wrześniu 2019 r. Wówczas dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Jaśle nie miał wątpliwości co do potrzeby jego zadaszenia. Już wtedy pojawiły się propozycje rozbudowy obecnego lodowiska, aby Jasło stało się konkurencyjne dla innych miast m.in. Krosna. Brano również pod uwagę tymczasowe zadaszenie lodowiska. Żadna jednak z tych propozycji nie została zrealizowana.
fot. Radny Jerzy Okarma/archiwum
Dzisiaj temat ponownie wrócił na obradach sesji Rady Miejskiej Jasła. Radny Jerzy Okarma zapowiedział, że złoży wniosek w imieniu klubu PSPP do burmistrza Miasta Jasła z prośbą o zabezpieczenie środków w budżecie miasta w 2021 r. na przygotowanie projektu budowy nowego krytego lodowiska w Jaśle.
- Od kilku lat mówimy na temat budowy lodowiska z prawdziwego zdarzenia. Ościenne miasta posiadają piękne obiekty, z kolei na naszym woda wychodzi poza obrzeża, jest to ślizgawka. Takie lodowisko można zrobić w każdym jednym miejscu. Panie burmistrzu, gdyby pan taką uchwałę przygotował, to będę prosił radę o jej przyjęcie, bo myślę, że za 3-4 lata to lodowisko mogłoby powstać. W międzyczasie może udałoby się uzyskać dotacje na ten cel. Ja wiem, ze to są to bardzo duże wydatki, ale uważam, że miasto stać na to. Powinniśmy to rozważyć – apelował radny J. Okarma.
fot. Radna Elżbieta Bernal/ archiwum
Radni z klubu Jaślanie Elżbieta Bernal oraz Krzysztof Czeluśniak przypomnieli, że pomysł na rozbudowę lodowiska ciągnie się od lat. I choć jak twierdzą, były możliwości i szanse na powstanie nowego obiektu, wówczas poprzednie władze nie podjęły się tego zadania. - Gdybyśmy słuchali radnych za poprzednich kadencji, to zapomnielibyśmy o tej sprawie i lodowisko byłoby z prawdziwego zdarzenia – przypomniał radna E. Bernal. -To ważna inwestycja, ale uważam, że są ważniejsze jak np. wody opadowe i regulacja tych spraw związanych z klimatem. Myślę, że na tę chwilę trudne będzie realizowane tego zadania jakim jest budowa lodowiska, chyba, że znajdą się pieniądze z zewnątrz – dodała. Radny Krzysztof Czeluśniak jest zdania, że zadanie mogło być zrealizowane jeszcze za rządów burmistrz Marii Kurowskiej. - Pani burmistrz wyrzuciła projekt, który mógł mieć dofinansowanie całego kompleksu za 26 mln zł, gdzie były nadwyżki budżetowe. Pani Kurowska go wyrzuciła, a zrobiło się ślizgawkę dla krasnoludków – stwierdził.
fot. Burmistrz Ryszard Pabian/archiwum
Głos zabrał burmistrz Ryszard Pabian, który w tamtym czasie był wiceburmistrzem Jasła. - Muszę sprostować, że kosztorys inwestorski na tamten projekt opiewał na ponad 50 mln zł a nie 26 mln zł, więc trzymajmy się faktów. Założenie było, że miał być realizowany za 25 mln zł. Takie były wymagania konkursowe, ale po przygotowaniu tego projektu kosztorys wskazywał na ponad 50 mln zł – wyjaśnił R. Pabian.
fot. Radny Bogdan Ziemba/archiwum
Radni Bogdan Ziemba oraz Marcin Węgrzyn, którzy już w 2019 r. optowali za rozbudową lodowiska odbyli kilka spotkań z dyrektorem MOSiR-u, aby omówić sprawy związane z ewentualną realizacją tego zadania, a także ocenić realne zmiany m.in. co do jego powiększenia tak, aby obiekt był spójny z pozostałymi budynkami, dawał możliwość dalszego rozwoju oraz nie blokował dalszych inwestycji. - Wcześniej były propozycje budowy lodowiska, które nie doszły do skutku. Jeśli nie zaczniemy chociaż w tym roku od projektu, to nigdy tego lodowiska nie będzie w Jaśle. Nie tylko mieszkańcy miasta Jasła będą się z niego cieszyć, ale całego powiatu jasielskiego. Zamiast jeździć do Dębicy, Gorlic czy Krosna przyjadą do Jasła – skwitował radny Okarma.
id