Lekarze nie będą już przemęczeni
Już w przyszłym roku lekarze będą pracować nie więcej niż 48 godzin tygodniowo, a dyrektorzy nie będą mogli zmusić ich do kilkudziesięciogodzinnych, morderczych dyżurów. Dziś rekordziści pracowali nawet 470 godzin miesięcznie mimo, że prawo pozwalało tylko na 300 godzin.
- Projekt ministerstwa to pierwszy krok do normalności - mówi Zdzisław Szramik, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy w Rzeszowie. - Widać w nim jednak złe intencje rządu, który chce by tylko na papierze wszystko wyglądało pięknie. Nikt nie myśli o tym, że z Polski wyjechało już kilka tysięcy lekarzy. Kto będzie pracował w szpitalach jeżeli nie weźmiemy dodatkowych dyżurów?
Pozorowane działania
- To może być poważny problem - przyznaje Marian Furmanek, dyrektor Powiatowego Szpitala w Leżajsku. - Już teraz chętnie przyjąłbym 5 lekarzy, jeżeli projekt wejdzie w życie do pełnej obsady zabraknie mi 40 procent (około 30) medyków. Efektem będzie słabsze zabezpieczenie oddziałów, bo lekarz dyżurujący zamiast jednego oddziału będzie miał pod opieką dwa. Jeżeli ktoś pozoruje działania my będziemy pozorowali opiekę.
Nikt już lekarza nie zmusi
Zmianę obecnie obowiązującego czasu pracy lekarzy wymusiła na Polsce Unia Europejska. Dotychczasowe przepisy nakładały na pracującego w szpitalu lekarza obowiązek dodatkowego dyżurowania przez 8 dni w miesiącu (ale nie częściej niż 2 razy w tygodniu). Teraz nikt nie będzie mógł już ich zmusić do dodatkowej pracy. Wystarczy, że lekarz przepracuje 37,5 godziny w tygodniu. Pracownicy medyczni pracujący w ZOZ-ach udzielających 24 godzinnej opieki mogą być zobowiązani, po wyrażeniu na to pisemnej zgody do pracy w wymiarze przekraczającym 48 godzin tygodniowo. Ministerstwo liczy jednak, że lekarze zechcą więcej pracować dlatego w projekcie umieszczono klauzulę opt-out (tzn. że pracownik zgadza się na wydłużony czas pracy)?
200 procent za niedziele i święta
- Stawki za godzinę proponowane dotychczas już nas nie skuszą - mówi Szramik. (Za każdą godzinę pracy w godzinach nadliczbowych w ramach dyżuru medycznego lekarze dostają wynagrodzenie w wysokości co najmniej 130 procent stawki godzinowej wynagrodzenia zasadniczego. Za godzinę nadliczbową w godzinach nocnych 165 procent, a soboty, niedziele i święta 200 procent stawki godzinowej wynagrodzenia zasadniczego bez względu na porę dyżuru. Zasady te nie dotyczą lekarzy stażystów).
Jeżeli projekt wejdzie w życie szpitale będą musiały znaleźć pieniądze na dodatkowe etaty dla lekarzy. A przede wszystkim samych lekarzy.
ANNA MORANIEC
Super Nowości z dnia 07_12_2006