Możesz jeździć, ale na własną odpowiedzialność
Nasz czytelnik – pan Mariusz z Krosna przebywał akurat na wakacjach w Krempnej. Postanowił wybrać się do Bardejova na Słowacji. – Wiedziałem, że trasa przez Ożenną jest o wiele krótsza. Dlatego stwierdziliśmy, że się wybierzemy – opowiada. Do 2007 roku, możliwy był tylko ruch turystów pieszych i rowerowych. Przejazd samochodom osobowym uniemożliwiał szlaban. Po wstąpieniu Polski do strefy Schengen zdjęto szlaban i można już jeździć.
- Jednak okazało się, że tak po około 1 km od granicy po stronie słowackiej w pewnym momencie urywa się asfalt i dalej droga do samej Niznej Polianki jest kamienista. Naprawdę trzeba uważać, żeby nie zerwać zawieszenia – relacjonuje nasz czytelnik. Nawierzchni nie ma na blisko 1700 metrowym odcinku w pobliżu Niżnej Polianki. – Myślałem, że droga po słowackiej stronie jest już dokończona, bo tyle razy zapowiadano jej remont. Tym bardziej teraz kiedy Polska jest w Schengen. Jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że nagle kończy się asfalt. Ta droga to naprawdę duży skrót do Bardejova czy Świdnika, ale jej stan jest fatalny – dodaje.
Będzie remont
Słowacy obiecywali, że inwestycja zostanie dokończona tak, aby po przystąpieniu naszych krajów do strefy Schengen, ruch pojazdów w Ożennej mógł odbywać się płynnie. Tak się jednak nie stało. Powiat krośnieński wspólnie z jasielskim i Krajem Preszowskim na Słowacji złożył wniosek na remont i przebudowę drogi Toki - Krosno i Ożenna - Niżna Polianka na Słowacji. W ramach projektu wyremontowanych zostanie ok. 16 km drogi Toki - Krosno po stronie polskiej i tak bardzo długo oczekiwany dwukilometrowy odcinek od przejścia granicznego w Ożennej do Niżnej Polianki. - Z tego odcinka najbardziej się cieszę, bo wreszcie otworzy się najkrótsze połączenie Jasła z Bardejovem i Preszowem z możliwością stworzenia regularnej linii autobusowej – zaznacza Adam Kmiecik, starosta jasielski. Obecnie trwają prace nad dokończeniem dokumentacji technicznej na wykonanie drogi Krosno – Toki.
- Z informacji jakie uzyskałem ze strony słowackiej wiem, że wszystko idzie zgodnie z harmonogramem i do czerwca przyszłego roku prawie dwukilometrowy odcinek drogi ma być wykonany. To bardzo ważny szlak komunikacyjny, duży skrót do Bardejovskich Kupeli – zaznacza Bogdan Rzońca, wicemarszałek województwa podkarpackiego.
Póki co przez Ożenną na Słowację można jeździć, ale na własną odpowiedzialność, bo stan drogi pozostawia wiele do życzenia.
/mm/ - Nowe Podkarpacie