Na tej drodze możesz utonąć w błocie
Sąsiadujące ze sobą miejscowości Chrząstówkę i Wojaszówkę (powiat krośnieński) łączy szeroka droga powiatowa. Ma około 4 km, z czego 3 km to stary asfalt, a 1200 metrów stanowi odcinek żwirowy. To najgorsza część tej drogi.
Ta droga to poligon czołgowy
- Owa droga od Chrząstówki do granicy powiatu nigdy nie była remontowana. Wygląda raczej jak poligon czołgowy niż droga powiatowa – zaznacza Krystian Dubiel, mieszkaniec Wojaszówki. - Droga ta dumnie prezentowana jest na mapach (http://www.gminajaslo.pl/gmina/nasze_okolice) jako asfaltowa, z wszystkimi wygodami – dodaje.
Drogą tą dojeżdżają do pracy do Jasła mieszkańcy kilku miejscowości. Ominięcie tej drogi jest oczywiście możliwe, lecz za cenę „nadłożenia” 5-8 kilometrów. Tym samym kierowcy ryzykują tym, że ugrzęzną w błocie lub urwą zawieszenie na dziurach, których nie brakuje.
Ludzie się z nas śmieją
- Niedawno na owej drodze powiatowej utonął samochód z pieczywem usiłujący dojechać do sklepu. Trzeba było go wyciągnąć z kolein. Jak są roztopy to płynie tędy regularna rzeka – opowiada Krystian Dubiel.
Ta droga łączy dwa powiaty jasielski i krośnieński, dwie gminy Jasło i Wojaszówkę. Paradoksem jest właśnie to, że w momencie gdy kończy się Chrząstówka, a tym samym powiat jasielski zaczyna się droga asfaltowa, ale w gminie Wojaszówka. – Droga jest beznadziejna. Zgłaszałem to już kilkakrotnie w powiecie. Tu jeżdżą ludzie do pracy do Nowego Stylu. Śmieją się z nas po prostu. Wypadałoby ją zaorać. Jestem radnym tej wsi i ludzie mają pretensje. Zresztą wcale się nie dziwię – mówi Kazimierz Bachta z Chrząstówki.(...)
/mm/ - Szczegóły w numerze Nowego Podkarpacia