Ostatnie akcenty procesu o zabójstwo Bronisławy R.
W Sądzie Okręgowym w Krośnie zakończył się przewód sądowy w sprawie bestialsko zamordowanej w marcu 2008 roku Bronisławy R. Wszyscy oskarżeni wnosili o łagodny wymiar kary. Tomasz N. przeprosił na sali rozpraw rodzinę pokrzywdzonej. - Chciałbym przeprosić jeszcze raz rodzinę pokrzywdzoną. Jest mi bardzo przykro, że wszystko tak się potoczyło.
Gdyby jeden z nich wycofał się, mama dzisiaj by żyła
Trzy lata temu w marcu, doszło do brutalnego mordu na 65-letniej mieszkance Jasła. Pewnego feralnego wieczoru, Bogu ducha winna kobieta bez żadnego istotnego powodu została zaatakowana. Otrzymawszy cios w brzuch za pomocą rozbitej butelki, pół przytomną Tomasz N. i Grzegorz S. przewieźli na na cmentarz ofiar terroru hitlerowskiego w Warzycach. Pokrzywdzona została pochowana w jednym z grobowców, wcześniej została dobita kawałkiem znicza przez nadepnięcie nogą. W efekcie doznała złamania kości twarzoczaszki, co doprowadziło do wykrwawienia się Bronisławy R. i ostatecznego zgonu.
Po kilku miesiącach pojawiło się światełko w tunelu. Pracownicy Urzędu Gminy dokonali nieprawdopodobnego odkrycia. Wykonana sekcja zwłok potwierdziła tożsamość zaginionej Bronisławy R. 9 lutego 2010 roku oskarżeni zostali zatrzymani.
Morderstwo - bez motywu
- Mamy do czynienia z bestialskim i okrutnym morderstwem bez jakiegokolwiek motywu. Miejsce jakie wybrali na pochowanie zwłok naszej mamy, pokazują nam tak naprawdę z kim mamy do czynienia. Nie wierze w słowa N. ani S. Obydwaj mówią to, co według ich im nie zaszkodzi. Budzi sie w nas odczucie, że obrona chce umniejszyć winę oskarżonych, a właściwie sprowadzić do tego, że to jest wina mamy a na pewno nie ich. Nie może tak być, że śmierć spotyka kogoś, kto po prostu wychodzi z domu – powiedział syn zamordowanej, Zbigniew R.
Rodzina domaga się dożywotniego wymiaru kary dla obydwu oskarżonych Tomasza N. i Grzegorza S. oraz 450 tys. zł zadośćuczynienia. Podobnie wnioskował pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych o karę dożywocia, z możliwością wcześniejszego zwolnienia po 30 latach. - Do mów obrońców można się odnieść w jeden sposób. Obrońcy chcą umniejszyć rolę oskarżonych Tomasz N. i Grzegorza S. w tym przestępstwie - podkreślił mec. Hubert Sochacki.
Prokurator Grażyna Krzyżanowska chce dożywocia dla Tomasza N. oraz 25 lat pozbawienia wolności Grzegorza S. Obrońca Tomasza N. prosił sąd, aby wziął pod uwagę,iż oskarżony w trakcie popełnionego czynu miał zaledwie 18 lat. Adwokat Grzegorza S. prosił o zróżnicowanie kary wymierzonej każdemu z głównych oskarżonych, przy łagodniejszym wymiarze kary dla Grzegorza S.
Emilowi L. i Pawłowi L. za pomoc w zacieraniu śladów grozi kara 480 godzin prac społecznych.
Poczuł skruchę i przeprosił…
- Chciałbym przeprosić jeszcze raz rodzinę pokrzywdzoną. Jest mi bardzo przykro, że wszystko tak potoczyło. Proszę o łagodny wymiar kary – powiedział oskarżony Tomasz N.
Grzegorz S. podtrzymuje, że nie zadał zamordowanej ani jednego ciosu. - Bałem się. Ktoś kto tego nie przeżył, po prostu nie jest w stanie zrozumieć, co potrafi zrobić strach.
Wyrok zostanie ogłoszony w poniedziałek.
Ilona Czarnecka
[email protected]