Strażakiem być
Praca w straży była od zawsze marzeniem 29-letniego Tomasza Bachórza. W obecnych testach sprawnościowych najtrudniejsze dla niego było podciąganie na drążku.
- Również bieg był wyczerpujący. Startuję po raz pierwszy, ale o tej pracy marzę. Wiem, że na początku nie będzie łatwo, lecz to mnie nie zraża – mówi T.Bachórz.
Jak się okazuje, dla większości kandydatów bieg i drążek były najbardziej wyczerpujące. Każdy kandydat musiał spełnić kryteria podstawowe, posiadać kategorię zdrowia A, średnie wykształcenie, kategorię prawa jazdy C, uregulowany stosunek do służby wojskowej.
Wiedzą, że trudno
To już drugi nabór w tym roku, spowodowany odejściami strażaków na emeryturę. W wiosennym było 22 chętnych, teraz tylko 12.
- Poprzedni nabór uświadomił im trudność testów. Obecni kandydaci prezentują wyższy poziom – informuje kpt. Bogdan Ziemba, z-ca komendanta powiatowego PSP w Jaśle.
Co czeka na nowicjuszy? Atrakcyjna praca, trzymiesięczny kurs, a później możliwość dokształcania się w szkołach oficerskich, ale dopiero po 3 latach służby.
Super Nowości z dnia 31_10_2006