Ta powódź nas zrujnowała
- Piwnica została zalana, a przecież dopiero zrobiłam kosztowny remont. Wstawiłam nowe drzwi, centralne ogrzewanie - mówi ze łzami w oczach Emilia Wyszkiewicz, mieszkanka osiedla Gądki w Jaśle.
- Jestem w szoku. Uciekałam jak stałam, bo woda już wlewała się do mieszkania - mówi Emilia Wyszkiewicz z ul. Słonecznej na jasielskim osiedlu Gądki. Tu powódź wyrządziła największe szkody. Na Gądkach spotkaliśmy wczoraj kilkanaście wozów strażackich. Wypompowywano wodę z budynków. Ludzie gromadzili się przy beczkowozach z wodą i w punkcie wydawania żywności. |
Pomoc dla powodzian - Po pomoc zwróciło się już 120 rodzin - informuje Dorota Lignar z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Jaśle. - Wydajemy wodę mineralną, chleb, konserwy, odżywki dla dzieci i zupki w proszku. W dystrybucji żywności pomagają harcerze: Seweryn Gelata i Paweł Czajkowicz. - Roznosiliśmy z kolegami żywność po domach, zorganizowaliśmy punkt medyczny. Przy ul. Konopnickiej 3 w Jaśle uruchomiono stały punkt pomocy. Można dzwonić pod numer tel. 446-71-30. |
Są pieniądze dla poszkodowanych Wczoraj fala kulminacyjna na Wisłoce przeszła przez Dębicę i Mielec. Deszcz przestał padać, więc poziom wody w rzekach opada. Wojewoda Ewa Draus uruchomiła w poniedziałek 160 tys. zł z funduszu na dożywianie. - Samorządy mogą odbierać te pieniądze i wykorzystać na pomoc dla poszkodowanych przez powódź. Przedstawiciel wojewody zabiega w Warszawie o uruchomienie z rezerwy budżetowej pieniędzy na usuwanie klęski powodzi - mówi Joanna Budzaj z Urzędu Wojewódzkiego. |
Trzeba się zaszczepić Powodzianie powinni się zgłaszać na szczepienia do powiatowych stacji sanitarno-epidemiologicznych. - Dezynfekujemy również studnie zalane przez powódź - mówi Alicja Szczudło z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rzeszowie. źródło: Andrzej Raus, Bartosz Bącal - Nowiny |