
W jasielskim GEN-ie zaroiło się od modeli samolotów RC
Pasjonaci lotnictwa ponownie odwiedzili Generator Nauki GEN w Jaśle. Tym razem członkowie Jasielskiego Stowarzyszenia Lotniczego „Ikar” spotkali się z uczniami szkół ponadpodstawowych, aby opowiedzieć im o modelarstwie lotniczym. Warsztaty poprowadził Adam Langer, który wielkiej pasji do latających modeli RC poświęcił wiele lat swojego życia.
Zdjęcia z warsztatów obejrzycie w FOTOGALERII
Piątkowe spotkanie dotyczące modelarstwa lotniczego stanowiło kolejną odsłonę cyklu wykładów i warsztatów organizowanych pod nazwą – „Lotnictwo. Pasja, czy zawód?”. Tym razem JSL „Ikar” im. Leszka Preisnera postanowiło zabrać zaproszoną na warsztaty młodzież do fascynującego świata latających modeli RC. Warsztaty zorganizowano z myślą o rozbudzeniu w młodzieży zainteresowania sportem modelarskim. W sali konferencyjnej jasielskiego Generatora Nauki GEN zaroiło się od przeróżnych modeli samolotów, zarówno cywilnych, jak też myśliwców z czasów II wojny światowej. O szczegółach dotyczących ich konstrukcji oraz zasadach działania opowiedział Adam Langer, jaślanin, który od wielu lat pasjonuje się modelarstwem RC.
- Modelarstwem lotniczym zajmuję się wraz z moimi kolegami ze stowarzyszenia. Nie budujemy modeli od podstaw. Radość czerpiemy z montażu podzespołów danych modeli samolotów, a następnie latania tymi zdalnie sterowanymi maszynami. Modele, które dzisiaj prezentujemy mają wspólną cechę. Należą one do kategorii dronów i są sterowane falami radiowymi. Ich masa nie przekracza 25 kg. Mieszczą się zatem w kategorii otwartej latania – mówił Adam Langer.
Na zdjęciu Adam Langer/fot. Marcin Dziedzic
Jednym z najbardziej interesujących egzemplarzy, który uczestnicy warsztatów mieli okazję zobaczyć w GEN, był model samolotu Peipera J-3/K o rozpiętości skrzydeł 3 metrów, napędzany czterosuwowym silnikiem spalinowym. Nie zabrakło również modeli kultowych myśliwców, które zna każdy, kto interesuje się historią II wojny światowej. Chodzi o Messerschmitta Bf-109 oraz brytyjskich Hurricane’a i Supermarine Spitfire’a.
Przykład Adama Langera pokazuje, że z pasji do modelarstwa lotniczego nie sposób wyrosnąć. Swoim największym hobby zaraził się wiele lat temu. – Ta pasja towarzyszy mi od bardzo dawna. Zdalnie sterowanymi modelami samolotów i techniką latania RC zajmuję się na poważnie od 2007 roku. Realizuję tym samym moje odwieczne marzenie o lataniu. W tym przypadku wchodząc w rolę pilota naziemnego tych maszyn – tłumaczył. Wyjaśnił również, co należy zrobić, aby rozpocząć przygodę z modelarstwem sportowym. – Kluczowe jest zainteresowanie modelarstwem. Następnie te zainteresowania należy podbudować pewnymi wydatkami pieniężnymi. Na początek jest to kilkaset złotych. Ważne jest też to, aby zapoznać się z obowiązującymi przepisami w kategorii latania dronami. Trzeba zdobyć licencję, którą wydaje Urząd Lotnictwa Cywilnego. Wystarczy wejść na właściwą stronę internetową urzędu, zarejestrować się i zaliczyć test – wyjaśnił.
Program warsztatów nie ograniczył się jednak wyłącznie do prezentacji modeli. Młodzież poznała również wszystkie zasady, na jakich odbywa się latanie modelami RC, czy też techniki zdalnego sterowania RC i fizyki lotu. Nie zabrakło ćwiczeń na symulatorze lotniczym i kilku symulatorach modelarskich.
MD
Chcesz podzielić się z nami informacjami?
Napisz do Redakcji lub wypełnij poniższy formularz.
komentarza: 8