Czy powstanie lapidarium przy starym cmentarzu?
Stary cmentarz przy ulicy Zielonej został we wrześniu 1986 roku wpisany do rejestru zabytków. Wiele nagrobków wymaga interwencji konserwatorskich. W związku z tym pojawił się pomysł stworzenia lapidarium.
Lapidarium to miejsce prezentowania, czy przechowywania zgromadzonych kamiennych fragmentów, elementów architektonicznych, czyli rzeźb, nagrobków oraz pomników pochodzących z zabytkowych budowli.
Inicjatorem powstania lapidarium jest Tomasz Kasprzyk, przewodniczący zarządu osiedla Śródmieście oraz skarbnik Społecznego Komitetu Ochrony i Renowacji Zabytków Cmentarza przy ul. Zielonej. Pomysłodawcą – Antoni Bosak, wojewódzki konserwator zabytków.
- Lapidarium pozwoliłoby wyeksponować małe pomniki i nagrobki, niezwykle piękne i wartościowe pod względem historycznym i artystycznym – tłumaczy Tomasz Kasprzyk.
- W chwili obecnej są one niewidoczne, zagubione wśród współczesnych, betonowych, bez charakteru formy grobowców, stawianych często bez szacunku dla tradycji historii i sztuki sepulkralnej, nierzadko „wciskanych” pomiędzy zabytkowe pomniki. Dlatego istnieje konieczność utworzenia lapidarium – wyjaśnia Kasprzyk.
- W latach 70. i jeszcze na początku lat 80., dopóki cmentarz nie został wpisany do rejestru zabytków, nie patrząc na względy historyczne wiele małych grobów i nagrobków zostało zniszczonych, zdewastowanych. Piękne rzeźby nagrobne zostały poutrącane. Dzisiaj, jeżeli ktoś będzie miał szczęście, to może jakiś piękny fragment rzeźby znaleźć i dlatego lapidarium jest potrzebne – mówi przewodniczący.
Lapidarium miałoby powstać pomiędzy przyporami kaplicy cmentarnej p.w. Jezusa Ukrzyżowanego. To jedyna w tej chwili wolna przestrzeń na cmentarzu przy ul. Zielonej.
Wytypowanie zabytkowych pomników do lapidarium leży w gestii wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Zapytaliśmy Tomasza Kasprzyka jaka jest droga, aby lapidarium powstało?
- Jest przychylność wojewódzkiego konserwatora zabytków, który to konserwator z taką inicjatywą słowną w roku ubiegłym wystąpił. Jest przychylność władz miasta, społeczności lokalnej. Musi być też zgoda księdza dziekana, proboszcza Zbigniewa Irzyka i być może jeszcze komitetu parafialnego.
- Myślę, że cel jest tak wspaniały, a nad ratowaniem zabytków powinno nam wszystkim zależeć i sądzę, że ta zgoda będzie i lapidarium powstanie – dodaje Kasprzyk.
- Lapidarium byłoby ciekawą formą wyeksponowania i prezentacji niewidocznych i szybko niszczejących obiektów sepulkralnych wysokiej klasy artystycznej i rzemieślniczej. Pozwoliłoby uratować liczne zabytki przed całkowitym zniszczeniem przez ludzi i czas, a przede wszystkim pozwoliłoby przybliżyć mieszkańcom Jasła i turystom to, co w tej chwili jest niewidoczne w pięknie nekropolii jasielskiej – podkreśla Tomasz Kasprzyk.
Mimo prób nie udało nam się skontaktować z proboszczem Zbigniewem Irzykiem.
(md)