Egzaminatorzy z WORD w Krośnie są na L4. Egzaminy na prawo jazdy zostały odwołane

W poniedziałek egzaminatorzy z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Krośnie nie stawili się do pracy. Przyczyną ich braku obecności w pracy są zwolnienia lekarskie. Taka sytuacja ma miejsce niemal w całej Polsce. Krajowe Stowarzyszenie Egzaminatorów poinformowało, że trwa protest egzaminatorów, którzy domagają się m.in. zmian w systemie egzaminowania i podwyżki wynagrodzeń.

Od poniedziałku (4 lipca br.) egzaminy państwowe teoretyczne i praktyczne na prawo jazdy wszystkich kategorii zostały odwołane. Z informacji opublikowanej przez WORD w Krośnie na  stronie internetowej ośrodka, powodem takiego stanu rzeczy jest nie stawienie się do pracy egzaminatorów. - Ta sytuacja ma miejsce w całym kraju. Jest oświadczenie przewodniczącego Krajowego Stowarzyszenia Egzaminatorów, który wyjaśnia o co chodzi i dlaczego tak się dzieje. Większość egzaminatorów nie przyszła do pracy, dlatego nie jesteśmy w stanie przeprowadzić egzaminów. Co najmniej do końca tygodnia będą oni nieobecni – mówi Ryszard Siepietowski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Krośnie.

W ośrodku dziennie przeprowadzanych jest około 130 egzaminów. Z uwagi na zaistniałą sytuację, kursanci są informowani telefonicznie o odwołanych egzaminach. Ponadto w poniedziałek na stronie internetowej WORD w Krośnie pojawił się oficjalny komunikat w tej sprawie.

Nie tylko w Krośnie egzaminatorzy nie przyszli do pracy, ale dotyczy to wielu WORD-ów w Polsce. Jedni są na zwolnieniach chorobowych, inni z kolei na urlopy na żądanie. To jak wyjaśnia Krajowe Stowarzyszenie Egzaminatorów forma protestu. - "To oddolna inicjatywa egzaminatorów, których frustracja i oburzenie sięga zenitu. Kolejne postulaty, wnioski, prośby pozostają bez echa ze strony Ministerstwa Infrastruktury. Nie da się, to nieodpowiednia chwila na zmiany, nie ma w planie takich zmian, no wiecie – wybory idą – trzeba się powstrzymać od takich działań – to niekończąca się tyrada Ministra i jego zastępców. A system egzaminowania w swojej prawie niezmienionej formie trwa już od ponad 30 lat. Dziesiątki błędów w aktach prawnych, przestarzałość, a nawet archaiczna forma egzaminowania, stawianie na kontrolę i brak zaufania wobec egzaminatorów a nie na racjonalne, nowoczesne zmiany w systemie. To tylko nieliczne zarzuty, które zawarte są w postulatach egzaminatorów." - czytamy na stronie Krajowego Stowarzyszenia Egzaminatorów. Protestujący przedstawili cztery główne postulaty.

Przede wszystkim chcą niezależności i obiektywności decyzji egzaminatora dotyczącej wyniku egzaminu, zmiany systemu egzaminowania w zakresie podniesienia poziomu bezpieczeństwa w ruchu drogowym, zmiany systemu i poziomu wynagradzania egzaminatora oraz koordynacji i komunikacji w ramach wymiany informacji, oceny sytuacji oraz procedowania zmian w procesie legislacyjnym pomiędzy środowiskiem egzaminatorów a Ministerstwem Infrastruktury.

Obecnie egzaminator nie ma przekonania podczas egzaminu co do umiejętności kursanta i jego jazdy pojazdem zgodnie z przepisami. - "On wyłącznie ocenia poszczególne zadania – automatycznie, tak jak nakazuje system i jak “automat” wydaje decyzję 0-1 – wykonał zadania czy nie, zrobił 2 lub więcej błędów z zadania czy też nie. Ostatecznie nie ma znaczenia, czy rzeczywiście kandydat ma właściwe umiejętności na właściwym poziomie. Ważne, czy wykonał ponad 20 zadań na egzaminie. To niewiele ma wspólnego z profesjonalną, na europejskim poziomie formą oceny sprawności osoby do wykonywania określonych czynności" – czytamy w komunikacie. Jak podkreślają tak się dzieje już od 30 lat. Protestujący zwracają również na wynagrodzenie i stawki, które jak zwracają uwagę są niewspółmierne do statusu ekonomicznego kraju i sytuacji w innych branżach.

id