Po wakacjach...
Spokojnie przebiegał wypoczynek dzieci i młodzieży na koloniach letnich i obozach organizowanych na Podkarpaciu - ocenia kuratorium oświaty w Rzeszowie. Wizytatorzy, którzy sprawdzili około 130 placówek letniego wypoczynku, nie mieli poważniejszych zastrzeżeń. Tylko w jednym przypadku sytuacja wymagała zdecydowanej interwencji. Tak było pod koniec lipca na koloni w schronisku "Matecznik" w Przemyślu, skąd wyrzucono 7-osobową grupę młodych ludzi. Próbowali oni zastraszać innych kolonistów, byli agresywni, używali wulgarnych słów i nie zwracali uwagi na polecenia wychowawców. Jak się okazało, awanturnicy pochodzili z tej samej miejscowości, a nawet mieszkali na tej samej ulicy. Kierownik koloni zareagował szybko i odesłał niesfornych kolonistów do domu. Poza tym incydentem kuratorium nie otrzymywało poważniejszych sygnałów od kolonistów ani od ich rodziców. Wizytatorzy podkreślają natomiast bardzo dobrą pracę kadry i ciekawy program zajęć. W tym roku na Podkarpaciu zorganizowano około 400-tu koloni letnich i obozów.
W czasie kończących się wakacji ze zorganizowanych form wypoczynku skorzystało w naszym regionie 8 tysiecy dzieci i młodzieży - poinformował w naszym programie podkarpacki kurator oświaty. Marek Karasiński podkreślił, że to niewielki odsetek spośród około 411 tysięcy młodzieży szkolnej województwa Podkarpackiego. Kurator zauważa jednak coraz większe zaangażowanie samorządów w organizowanie wakacyjnego wypoczynku. Dotyczy to szczególnie półkolonii i tzw. form dochodzeniowych w których specjalizują sie domy kultury. W nawiązaniu do rozpoczynającego się nowego roku szkolnego kurator Karasiński powiedział,że najważniejszym zadaniem szkół będzie wypracowanie takiego systemu nauczania matematyki, który pozwoli na możliwie najlepsze przygotowanie młodzieży do obowiązkowego egzaminu z tego przedmiotu w roku 2010.
Radio Rzeszów