Prezydenta Andrzej Duda odwiedził Jasło
W ostatnim dniu kampanii wyborczej, kandydaci na urząd prezydenta RP, nie szczędzą sił w zabiegach o głosy wyborców. Andrzej Duda w piątek odwiedzi kilka miejscowości na Podkarpaciu. Rano zawitał do Jasła. W okolicach zielonego rynku prezydenta RP przywitały tłumy mieszkańców miasta i okolic.
Więcej zdjęć z wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Jaśle w naszej FOTORELACJI
Zanim Andrzej Duda spotkał się z wyborcami w Jaśle, odwiedził Winnicę Jana w Zarzeczu. Po godzinie 8. wysiadającego z DudaBusa urzędującego prezydenta, na parkingu przy Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych przywitała liczna grupa mieszkańców Jasła i powiatu jasielskiego. Przy akompaniamencie kapeli ludowej witał się z osobami, które zjawiły się w tym miejscu specjalnie po to, aby zobaczyć kandydata na prezydenta. W tłumie znaleźli się również zwolennicy Rafała Trzaskowskiego na czele z poseł Joanną Frydrych (PO-KO), którzy trzymając baner wyborczy kandydata skandowali głośno jego imię i nazwisko.
Andrzej Duda, przedzierając się przez tłum osób udał się w okolice zielonego rynku w Jaśle. Tam w kilkuminutowym wystąpieniu apelował do wyborców, aby w niedzielnym głosowaniu poparli jego kandydaturę. – Bardzo jestem państwu wdzięczny za ten niezwykły entuzjazm. Dziękują za to ogromne wsparcie. Przyjechałem tutaj prosić państwa, żebyście poszli w niedzielę do wyborów. Żebyście oddali w nich głos i mnie wsparli, bo chciałbym dalej realizować to dzieło, które zaczęliśmy pięć lat temu. Do tego zobowiązali się ludzie, którzy chcieli zmian w Polsce. Chcieliśmy, aby wreszcie człowiek i rodzina stanęli na pierwszym miejscu w polityce, żeby cała polityka na to byłą ukierunkowana. Żeby cała Polska równo się rozwijała. Żeby doceniano nie tylko wielkie miasta, ale żeby patrzono na mniejsze miasta i miejscowości. Żeby wszędzie w Polsce były jednakowe szanse – przekonywał.
Zapewniał również, że jest gwarantem rozsądnej polityki, której beneficjentem będą przede wszystkim obywatele. – Jestem przekonany, że dzięki mądrej polityce. Dzięki rozsądnemu prowadzeniu polskich spraw, możemy wejść na drogę nie tyko nowej prezydentury, ale także nowej polityki gospodarczej w naszym kraju. W minionych latach, myślę tutaj o ostatnich trzech dekadach, często było tak, że człowiek ciężko pracował, a miał wrażenie, że nie ma żadnych osobistych efektów tej pracy. Może państwo rozwijało się w niektórych miejscach, ale w swoim domu, wokół siebie, człowiek tego nie widział. Dopiero wyjazd za granicę, powodował ten awans, przede wszystkim materialny. Ten wyjazd był jedyną szansą. Ja chcę, żeby to się wreszcie w Polsce zmieniło i my to zmienimy w ostatnich latach poprzez docenienie rodziny, poprzez wszystkie programy rodzinne, które stanowią bazę finansową dla bardzo wielu rodzin. Chcę, żeby nad tym nadbudowany był jeszcze pięknie rozwijający się dom, godziwych płac, dobrej i ambitnej pracy, w której można się realizować – tłumaczył.
Ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda podkreślił jasno, że aby mógł w pełni zrealizować wszystkie założenia swojego programu potrzebuje kolejnych pięciu lat prezydentury. Namawiał również zgromadzonych do licznego udziału w głosowaniu. – Jeżeli ktoś ma problem i zastanawia się, jak głosować, to poproście go o jedno – weź sobie porównaj, jak ci się żyło przed 2015 rokiem, a jak żyje ci się od 2015 roku, od kiedy Duda został prezydentem – mówił.
Prezydent po zakończeniu swojego wystąpienia, zanim ruszył w dalszą drogę, jeszcze przez kilkanaście minut pozował do wspólnych zdjęć z wyborcami.
MD