Prześwietlenie majątkowe
Weszły w życie nowe, surowsze przepisy dotyczące prześwietlania majątków samorządowców. Teraz za spóźnienie lub niezłożenie oświadczenia grozi im nawet utrata mandatu, a kara więzienia jeśli coś zatają lub skłamią. W Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim już rozpoczęło się szukanie spóźnialskich, choć termin składania oświadczeń nie dla wszystkich już upłynął. Trzydzieści dni od daty wyboru lub złożenia ślubowania - tyle czasu mieli lub mają samorządowcy na złożenie swoich oświadczeń majątkowych. Muszą do nich dołączyć także dwa inne oświadczenia: o prowadzeniu przez współmałżonka działalności gospodarczej oraz o ewentualnych umowach jakie współmałżonek zawarł z danym samorządem. Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc nie czekał na ostatnią chwilę i uporał się z tym jeszcze przed świętami.
-”Wypełniłem już kilkanaście takich oświadczeń jeszcze jako radny, później jako poseł i jako już pełniący funkcję prezydenta Rzeszowa. Tak, że nie jest to dla mnie nowość.”
Samorządowcy, którzy informacje o stanie swoich majątków woleliby jednak zachować dla siebie, mogą zostać ukarani utratą mandatu. Tak wynika z nowelizacji ordynacji wyborczej, choć w innej ustawie - o samorządzie terytorialnym istnieje zapis, że grozi za to tylko wstrzymanie diety lub pensji. Ewa Przybyło, dyrektor wydziału nadzoru i kontroli Urzędu Wojewódzkiego nie ma jednak wątpliwości, że obowiązuje ten surowszy przepis.
-”Wygaśnięcie mandatu jest tą sankcją mocniejszą, więc nie ma mowy o wstrzymaniu diety czy pensji w momencie kiedy jest sankcja wygaśnięcia mandatu.”
Zaostrzenie przepisów podziałało mobilizująco między innymi na radnych sejmiku wojewódzkiego.
Andrzej Matusiewicz, przewodniczący Sejmiku Wojewódzkiego
-”Wszyscy radni złożyli takie oświadczenia majątkowe na czas.”
Dopiero po weryfikacji oświadczeń dowiemy się jak sytuowani są podkarpaccy samorządowcy. Sam przewodniczący Sejmiku Wojewódzkiego określa swój majątek jako bardzo przeciętny.
-”Może się pan teraz w samorządzie dorobi?”
Andrzej Matusiewicz, przewodniczący Sejmiku Wojewódzkiego
-”Nie, ja nie przyszedłem do samorządu, żeby się czegokolwiek dorabiać. Myślę, że już się dorobiłem czego się miałem dorobić.”
Samorządowców prześwietli jeszcze raz urząd skarbowy. Oprócz wygaśnięcia mandatu za spóźnienie lub niezłożenie oświadczeń majątkowych samorządowcom grożą także inne - poważniejsze kary.
Ewa Przybyło, dyrektor wydziału nadzoru i kontroli PUW
-”Podana jest wyraźna sankcja za zatajenie prawdy bądź podanie nieprawdy w oświadczeniach składanych przez samorządowców - jest to 233 paragraf Kodeksu Karnego, a więc zagrożenie karą pozbawienia wolności do lat 3.”
W Urzędzie Wojewódzkim rozpoczęło się właśnie sprawdzanie czy wszyscy do tego zobowiązani zdążyli złożyć swoje oświadczenia na czas.
Konrad Dudek
Monika Konopka/TVP 3 Rzeszów