Zajęcia pozalekcyjne niedofinansowane
Jeśli to kuratoria oświaty, a nie samorządy, będą dzielić środki unijne na edukację, to znacznie wydłuży czas, w którym pieniądze trafią do szkół - uważa Stanisław Sienko dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Rzeszowa. Według niego jest obawa, że nie wszystkie szkoły poradzą sobie z pisaniem projektów o dofinansowanie. Polska ma dostać w najbliższych latach z Brukseli 700 milionów euro. Jak zapowiedział minister edukacji Roman Giertych zostaną one przeznaczone m.in. na program "Zero tolerancji" oraz na zajęcia pozalekcyjne. Minister chce, by to kuratoria zajęły się podziałem pieniędzy między szkołami. Maciej Karasiński podkarpacki kurator oświaty wiąże nadzieje z obietnicami rządu uproszczenia procedur unijnych, co pozwoli skrócić terminy przekazania pieniędzy do szkół.
Radio Rzeszów